gconfd-2, bonobo-activation-server, esd, artsd i inne śmiecie

wrobell wrobell w ite.pl
Pon, 22 Gru 2003, 14:54:20 CET


On Mon, Dec 22, 2003 at 02:44:29PM +0100, Tomasz Pala wrote:
> On Mon, Dec 22, 2003 at 14:18:08 +0100, wrobell wrote:
> 
> > gconfd i bonobo activation są podstawowymi elementami gnome i _nie_ są
> > uruchamiane dla każdej aplikacji z osobna. o ile pamietam, to po pewnym
> > czasie same zdychaja o ile zadna aplikacja z nich nie korzysta
> 
> Te po evolution nie chciały za bardzo umrzeć. Gdzie można
No i nie dziwne, skoro jeden z procesów evo ciągle działał w tle
(evolution data server używa i gconf-a i bonobo).  A działał z wiadomych
względów (np.: przypominacze kalendarza).

> ustawić/zobaczyć ten czas, po którym powinny paść?
w źródłach zapewne.

~/rpm/BUILD/GConf-2.4.0.1/ChangeLog:695:   \
   * gconf/gconfd.c (gconf_main): change exit timeout to 2 minutes


    wrobell <wrobell w ite.pl>



Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl