SPECS: XFree86.spec (HEAD)

[Filip Kalinski]

On Fri, Jan 17, 2003 at 06:13:10PM +0100, Jacek Konieczny wrote:
> On Fri, Jan 17, 2003 at 05:32:17PM +0100, Andrzej Krzysztofowicz wrote:
> > Kosolidacja z X11 nie powinna tu decydowac, bo
> > 
> > int main(){return 0;}
> > 
> > tex mozna skonsolidowac z X11, a nie stanie sie przez to bardziej X-owy.
> > IMO, istotne tu jest rzeczywiste wolanie funkcji z bibliotek XFree.
> Też nie. Bo jeśli te funkcje są wykonywane tylko, gdy $DISPLAY jest
> zdefiniowane, to program praktycznie Xów nie wymaga.

Kryterium korzystania z bibliotek Xowych nie zadje też egazminu w
przypadku mnóstwa programów należących do pakietu XFree86, jak np.
XFRee86, Xprt, Xvfb, xfsinfo, xmkmf, scanpci, sessreg etc...

Poza tym, co było by z programami korzystającymi z ładowanych
dynamicznie bibliotek dzielonych z "wtyczkami" (np. xine).
Niektóre z "wtyczek" musiały by powędrować do struktury /usr/X11R6, a
inne zostać na miejscu.

> > Czyli w przypadku SDL IMO, po prostu trudno okreslic, ktory program jest
> > X-owy, a ktory nie.
> Dokładnie.
> 
> Rozdział aplikacji na Xowe i nie, to bardzo dobry pomysł ale, jak się
> przekonaliśmy po kilku latach pracy nad PLD, niepraktyczny. Nie da się
> tego zrobić dobrze, a starania w tym kierunku tylko komplikują prace 
> nad dystrubucją.
> 
> Dlatego też uważam, że trzeba wszystko wrzucać do /usr, poza XFree 
> i aplikacjami ściśle zwiazanym z X11R6 (to głównie te korzystające 
> z Imakefile).
> 
> Z drugiej strony dalej musimy starać się zachować podział na części zależne od
> XFree-libs i niezależne od tego, aby minimalizować zależności. Ale to
> tak samo dotyczy wszelkich innych bibliotek. 

Słusznie. Taki podział na pakiety jest logiczny i spójny.
Tak samo, jak Ty, sądzę jednak, że programy X-owe nie powinny być trzymane
osobno.
Według mnie, równie dobrze moglibyśmy mieć /usr/curses i było by to tak samo
naturalne jak /usr/X11R6 :-)

-- 
Filip Kalinski <filon w pld.org.pl>