PLD - Reloaded (podsumowanie dyskusji ze zlotu)

Paweł A. Gajda mis w k2.net.pl
Pon, 7 Lip 2003, 15:17:23 CEST


Podczas zlotu rozmawialiśmy o "przewrocie majowym" i okolicach.  

Na początek moja opinia na ten temat.

Niezależnie od racji obydwu stron dokonanie zmian za pomocą "przewrotu" 
i bez wiedzy wszystkich zainteresowanych, a zwłaszcza kloczka uważam
za niezbyt fortunne. Doprowadziło to m.in. do rozszczepienia projektu 
(mamy 2 PLD) i co najmniej trudno rozstrzygalną kwestię praw do nazwy.
Nie bez znaczenia jest też tzw. "opinia publiczna", w której oczach na
przewrocie i odejściu kloczka PLD nic nie zyskało, a raczej dużo straciło.

                               * * *

Wynikiem zlotowej dyskusji jest chęć podjęcia próby "naprawienia
szkód", a więc doprowadzenia do rozmów z kloczkiem i wspólne
wypracowanie formalnych zasad podejmowania kluczowych dla projektu
decyzji czy rozstrzygania sporów.  Punktem wyjścia byłoby wystosowanie
do kloczka "oficjalnego" zaproszenia do rozmów. 

W wyniku rozmów-negocjacji powstać miałby dokument regulujący 
wszystkie rodzące problemy kwestie "władzy" w PLD. Czyli coś na
kształt obecnego regulaminu, tyle że wypracowanego wspólnie. 

Punkty, które zostały zapisane na tablicy podczas zlotowej dyskusji
(brzmienie nie dosłowne, sens zachowany):

1) Jesteśmy gotowi zrezygnować z nazwy PLD (i co za tym idzie domeny
   pld.org.pl) jeżeli nie dojdzie do porozumienia.

2) Akceptujemy stwierdzenie, że "przewrót" był mało eleganckim 
   sposobem rozwiązania problemów.

3) Chcemy się dogadać dla dobra projektu i w związku z tym 
   "argumenty" ad personam są niedopuszczalne. Wszystko to,
   co zdarzyło się już po "forku" nie jest tematem rozmów.
   
4) Warunki konieczne porozumienia, które stawia PLD-"fork":
   a) powstanie wieloosobowego "zarządu" projektu
   b) administratorem fizycznej maszyny serwera CVS nie może
      być kloczek

5) Wyniki rozmów zostaną poddane pod głosowanie CDG. 

Z technicznych rzeczy zostało zaproponowane, by rozmowy prowadzić
na oddzielnej i niezależnej od pld.org.pl czy pld-linux.org liście
mailowej. Jest także *ogromna* sugestia, aby osoby, które mają
jakieś urazy do Tomka czy też wiedzą iż nie potrafią powstrzymać 
swoich emocji same dobrowolnie zrezygnowały z udziału w rozmowach 
dla wspólnego dobra.
 
                               * * *
      
Podsumowując, optymistyczny scenariusz wyglądałby mniej-więcej tak:

1) Tomek dostaje mejla "zapraszającego" do rozmów, w którym przedstawiony
   jest zarys proponowanego "ustroju" PLD

2) Dochodzi do rozmów, których wynikiem będzie "konstytucja" PLD

3) Dokument ten zostaje poddany pod głosowanie CDG

4) Ogólna buźka i spokój


Prosiłbym o zajęcie stanowiska wszystkich zainteresowanych,
(mając na uwadze pkt. 3). Myślę że warto spróbować się dogadać,
niezależnie od tego co kto myśli na temat osoby Tomka.


PS. Dyskusję proszę prowadzić na pld-discuss-pl w pld-linux.org. 



Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl