i znow patrzac z boku...
Dariusz Karolczak
dkarolczak w pbp.sieradz.pl
Nie, 1 Cze 2003, 16:41:08 CEST
W liście z nie, 01-06-2003, godz. 16:11, Tomasz Kłoczko pisze:
> Cały trik polega tu na tym, że po mimo tego ze kilka osób mówi o swoim
> włąsnym interesie (w sensie o robieniu czewgoś na wyłacznei własny użytek)
> to w gruncie rzeczy chodzi im o to, że używaja tego inni i w sumie ilu
> pasywnych użytkowników da się przy okacji pzrewrotu "przejąć" bez ich
> wiedzy. Krzyk, że strony osób zangażowany w ten swego rodzaju przedmiot
> zaczyna się wtededy kiedy odbiera im się możliwosc oddziaływanai na innych
> poprzez udostępnianie zasobów.
>
Czy piszesz o sobie ?????
> Mówiąc inaczej przy okazji tego typu zachowań, a także tego że osoby te
> nie były w stanie odłączyć się od projektu w sposób cywilizowany wychodzi
> na wierzch część nie opisanych wprost intencji i celów działań, że nie
> chodzi o PLD tylko wpływ jaki ten projekt ma od dłuższego na środowisko
> pewnej grupy ludzi.
>
Tomku nikt nie chce się odłączyć po prowstu wszyscy są już zmęczeni
dyktatorstwem i stylem prowadzenia przez ciebie tego projektu
za pomocą kija bo nawet marchewki się nie można w tym wszystkim
dopatrzyć.
> kloczek
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl