CHIP i rewolucja w PLD

[Dariusz Karolczak]

W liście z pon, 02-06-2003, godz. 22:35, Piotr Szymański pisze: 
> Hi,
> Jaroslaw Swierczynski (Monday 02 of June 2003 22:27)
> > Prosiłbym o szybką odpowiedź, ponieważ gotowy materiał musi trafić do
> > redakcji do czwartku.
> Szczerze mowiac... Taka dyskusja bylaby dla PLD zla.
> 1. Brudy nalezy prac u siebie
> 2. Ta dyskusja wyglada na jakis PLD ring, gdzie ser i kloczek sobie zaloza 
> rekawice bokserskie i sie beda nawalac.
> 3. Potrafie sobie wyobrazic przebieg takiej rozmowy i zdaje mi sie, ze nei 
> bedzie ona ani nadawac sie na publikacje (ze wzgledu na dlugosc) ani na tresc 
> (nikt nic z niej nie zrozumie).
> 
> Ogolnie mysle ze lepiej byloby gdybys pogrzebal w historii PLD i stworzyl na 
> tej podstawie bardziej obszerny artykul (oczywiscie nie na czwartek), bo 
> przeciez pomysl overthrownu nie wzial sie dlatego ze  nagle na k5 3 razy z 
> rzedu wypadla szostka i uznalismy ze kloczek musi odejsc. 
> 
> Poza tym czytam i sera i kloczka posty. Mysle ze ani Sergiusz, ktory bardzo 
> szybko wpada w zlosc i zaczyna skakc ludziom do gardla, ani Tomek, ktory nie 
> czyta co ludzie pisza, nie nadaja sie do takiej dyskusji, szczegolnie jesli 
> ktos spoza pld mialby to czytac.
> 
> Predzej widze np. wywiad z bluesem czy rmfem w CHIPie niz taka dyskusje.
> 
> Ale w kazdym razie proponowalbym to przynajmniej poddac pod glosowanie cdg.
Dokładnie uważam że w sytuacji kiedy jest tyle niejasności i sami się
jeszcze nie zorganizowaliśmy do końca nie ma co się mediom wypowiadać
bo też nie za bardzo jest o czym przyczyny rozłamu są ogólnie znane
więc o co chodzi.
Osobiście odradzam zarówno Tomkowi jak i Sergiuszowi branie udział w
tego rodzaju "spotkaniu". Sądzę że w jakimś stopniu te antagonizmy
powinniśmy wygaszać we własnym gronie a nie w światłach jupiterów na
ringach.