[wydawanie pld / nowe wersje]

[Marcin Wyszomierski]

* Paweł Gołaszewski <blues w ds.pg.gda.pl> [2003-06-07 13:36:17 +0200]:

> Terminy działają mobilizująco.

Różnie to bywa.

> Jest oczywiste, że nikt nikomu nic nie zrobi jak po raz trzeci termin 
> zostanie przesunięty. Chodzi jednak o wyznaczenie jakiegoś horyzontu.

Horyzontem według mnie nie powinien być termin lecz mrorzenie wersji
dystrybucji, i poprawianie zamkniętych rzeczy,bez dokoptowania nowych.
Reszta pomysłów powinna automatycznie trafiać do nest'a, w ramach
cyklu Ra/Ac/Nest, czy jak jest u konkurencji stable/testing/unstable.

> Widzisz - demokracja demokracją, ale trzeba mieć *ludzi* konkretnych, 
> którzy "władają" nad pewnymi rzeczami. I wielu ludzi tutaj o tym zaczyna 
> chyba zapominać. To nie kolektyw zajmuje się builderami, nie kolektyw robi 
> boot-strap...

Masz rację, to konkretne osoby odwalają czarną robotę. Jednak demokrację
przywołuję w aspekcie stworzenia zasad budowy dystrybucji, tzn. że CDG 
powinno zdecydować o:

- powołaniu personalnie zespołów, niech to by były 3 klasowe odpowiedzialnych
  za wydanie 3 gałęzi Ra/Ac/Nest i to one decydowały by na podstawie
  danych z terenu (ala zrobiony boot-strap) czy już można mrozić np. Ac
  i poprawiać tylko security, ogólnie szlif, przed wydanie oficjalnym, czy nie,

Jest dobra dystrybucja [1] pod wzgędem organizacji dlaczego by z tego nie skorzystać.
Zresztą pierwszy krok został zrobiony - CDG.

pozdrawiam
m.

[1] - Debian GNU/Linux