generowanie fonts.scale
Jakub Bogusz
qboosh w pld.org.pl
Sob, 29 Mar 2003, 12:58:46 CET
Temat powraca...
W XFree86 4.3.0 pojawiło się narzędzie - mkfontscale.
Zrobiłem parę testów.
Dla Type1 to znowu wygląda na jakąś heurystykę (lepszą niż w type1inst,
choćby ze względu na wykrywanie kodowań, ale nie doskonałą) - nawet
dla fontów z XFree 4.2.0 wyniki znacznie różnią się od załączonego
pliku. I sypie dużo ostrzeżeń, że części parametrów nie udało mu się
określić.
Czyli chyba lepiej zostać przy dołączaniu fonts.scale.* do
fontów. mkfontscale można wykorzystać do generowania tych plików, jeśli
nie dołączono takiego do fontu.
Dla TTF program działa już lepiej, ale trochę inaczej od drugiego
narzędzia (ttmkfdir 2) i nie bardzo wiem, co o tym sądzić - który jest
lepszy?
Sprawdzałem na foncie luxi z XFree - i tak:
- ttmkfdir zna trochę więcej kodowań, ale mało istotnych (ascii-0,
fdc8859-15, iso8859-16, microsoft-ansi, microsoft-cp1250, ibm-cp*,
tis620*, mulearabic*),
czasami wykrywa więcej kodowań znanych obu narzędziom (np. iso8859-2
qfonts - w metrykach widzę definicje dla polskich znaków, może czegoś
innego brakuje?)
z kolei mkfontscale zna kodowanie koi8-e
ttmk* używa nazwy "koi8-ru", mkf* "koi8-u"
- ttmkfdir dla fontów *i zapisuje w poli "slant" literę 'i',
mkfontscale 'o'
- dla fontu luximr w polu "spc" ttmkfdir zapisuje 'm', mkfontscale 'c'
podobnie dla fontu AndaleMO (Monotype, firmowanego przez MS)
Pytanie - którego narzędzia używać? Nie bardzo się orientuję, jakie są
konsekwencje dwóch ostatnich różnic w działaniu programów...
--
Jakub Bogusz http://cyber.cs.net.pl/~qboosh/
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl