RFF: Katalog domowy uzytkownikół serwisów

Tomasz Kłoczko kloczek w rudy.mif.pg.gda.pl
Czw, 15 Maj 2003, 11:41:54 CEST


On Thu, 15 May 2003, Witek Kręcicki wrote:

> W liście z czw, 15-05-2003, godz. 10:22, Tomasz Kłoczko pisze: 
> > On Thu, 15 May 2003, Robert Kurtys wrote:
> > [..]
> > > no to jesli nawet ta wada zostala obalona to juz calkowicie wracamy do 
> > > pierwotnego pytania
> > > "czy istnije sytuacja, w ktorej /usr/share/empty jest _gorsze_ od /?"
> > > i to samo pytanie dla /usr/share/empty2
> > 
> > Jak przeczytasz jeszcze raz to co swormułowałem we wniosku końcowym to
> > znajdziesz na to pytanie konkretna odpowidź bbędacą logiczną konsekwencją
> > tego po co ma być w takich przypadkach HOME="/".

> Kiedys powiedziales ze jezeli przeciwnik ma argumenty to ty ich
> sluchasz, w tym momencie wszyscy sa przeciw rozwiazaniu ~=/ i maja na to
> sensowne argumenty ale ty to olewasz,

Nie ma ani jednego sensownego argumentu. Przeczytaj jeszcze raz wnioski 
jakie sformułowałem podsumowując całość.
"Argumenty" są niby takie że jest a) potrzeba żeby było inny katalag (nie 
ma takiej), b) żeby wykorzystać juą istniejącyc katalog wykorzystywany do
podobnych nieco celów (nie ma takiej potrzeby żeby to z tym mieszać, a ów
katalog /usr/share/empty mówiłem że w istocie nie ma żadnego zastosowania
po za sshd czy vsftpd i dorabiać się do tego kolejnych zastosowań ni 
powinno).
Poisałem że chodzi *wyłącznie* o proste wyróżnienie tego typu użytkowników 
z całejreszty systemowych (i to takich którzy potrzbować będą jednak 
katalogu domowego). Po to zebyś patrząc na zawartość passwd nie musiał się
za długo zastanawiać nad tym na wpis jakiej klasy użytkownika właśnie 
patrzysz.

> bo dla ciebie najwazniejsze jest to zeby wygladalo tak fajnie jak w
> solku.

Bzdura. Przykładu solarisa używłem jako *żywego przykładu* że nie ma
żadnych przeciwskazań żeby użytkownicy "serwisowi" mieli HOME="/". Jeżeli
odnosłeś wrażenie że coś więcej się za tym kryje to odrzuć te wrażenia to
będzie Ci łatwiej zrozumieć o co mi chodzi.

> Qboosh proponowal zeby ten katalog wogole nie istnial: w takim
> wypadku najlepiej jest chyba dac /dev/null albo nawet
> /katalog_ktory_napewno_nie_istnieje,

Nie. pwck się w takich przypadkach ładnie będzie pluło. Zarówno jeżeli
ustawisz to na plik jak i zarówno kiedy ustawisz to na
</katalog/nieistniejący>.

> jezeli zas ma istniec to jest /usr/share/empty. Ty na poparcie "/" nie
> masz zadnych sensownych argumentow, inni zas maja duzo argumentow
> przeciw (chocby glupie userdel -r) WK

Po raz n-ty powtórzę że /usr/share/empty ma już konkretna funkcję i że nie
powinno się mieszać grochu z kapustą *bo nie ma takiej potrzeby*.

kloczek
-- 
-----------------------------------------------------------
*Ludzie nie mają problemów, tylko sobie sami je stwarzają*
-----------------------------------------------------------
Tomasz Kłoczko, sys adm @zie.pg.gda.pl|*e-mail: kloczek w rudy.mif.pg.gda.pl*



Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl