/sbin/sash -> /bin/sash (było: locale w glibc-2.3.3 popsute)

Tomasz Pala gotar w polanet.pl
Sob, 3 Sty 2004, 15:47:13 CET


W związku z popsutymi localami chciałem zrobić downgrade. Wysypał się w
jakimś %postun, pozostawiając zerwane linki w /lib (m.in.
ld-linux.so.2). W przypływie zaćmienia zamiast LD_PRELOAD=... ls
zrobiłem od razu restart (AltGr-SysRq-[SUB], bo nawet shutdown się
wykonać nie chciał z przyczyn oczywistych), w przeświadczeniu posiadania
sasha, którego chciałem podać jako init (pisałem już o zaćmieniu? tak,
wiem że mogłem go bezpośrednio uruchomić). Jakieś było moje zdziwienie,
gdy ujrzałem komunikat o braku inita i panice, jaka ogarnęła w związku z
tym jajko. Skończyło się na poszukiwaniach dysku ze starą instalacją. W
związku z tym chciałbym nieśmiało zasugerować przeniesienie sash z /sbin
do /bin, jak na porządnego shella przystało, bo brak /bin/sash prawie
mnie przekonał, że go wywaliłem przy jakichś porządkach, dopiero rpm -ql
dało odpowiedź. Choć być może lepszym pomysłem jest przerzucenie linka
/bin/sash->/sbin/sash, żeby i przyzwyczajeni do tej drugiej lokalizacji
nie obudzili się kiedyś z ręką w nocniku.

-- 
GoTaR <priv0.onet.pl->gotar>
http://vfmg.sourceforge.net/



Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl