Właściciel pld.pl straszy

Arkadiusz Miskiewicz arekm w maven.pl
Sob, 1 Gru 2007, 13:25:19 CET


On Saturday 01 of December 2007, Michal Kochanowicz wrote:
> Hej
>
> Pamiętacie sprawę domeny pld.pl? Właśnie dostałem maila o poniższej
> treści.

Nie tylko Ty.

----------  Forwarded Message  ----------

Subject: pld.pl
Date: Saturday 01 of December 2007
From: "Inter-Pi" <interpi w interpi.pl>
To: arekm w maven.pl
Cc: 

Parę spraw:

Po pierwsze - jeśli się iframe nie podobał - wystarczyło zadzwonić, poprosić
o zmianę, a może nawet poprosić o domenę w rozsądnej cenie?, takie proste
rozwiązanie, dane domeny nie są ukryte, choć mogły by być. Jak widać
niektórzy wolą bluzgać i obrażać... Efekty - kto mieczem wojuje...

Po drugie - na stronie pld.pl NIGDZIE nie ma zaznaczonego zastrzeżenia praw
autorskich, kopia strony w obecnym stanie została potwierdzona notarialnie.
W wypadku podejmowania przez Państwa działań sugerujących naruszenie praw
autorskich które NIE ZOSTAŁY przez Państwa zastrzeżone - sprawa zostanie
skierowana na drogę postępowania sądowego.

Po trzecie - iframe to de facto ja sam Pan dobrze wie jedynie głęboki link

Po czwarte - jeśli bym chciał zdefiniować dowolnego referera, to zrobiłbym
to wczytując zawartość strony javascriptem NIE WYSYŁAJĄC referera, tudzież
wysyłając referera wymyślonego

Po piąte:

"
Oj ta skleroza :-) www.pld.ORG.pl (która to domena jest już w naszych
rękach)

www.pld.pl to jacyś złodzieje co podpieli naszą stronę w frame + dodali
swoje 
reklamy google. Ten tekst o złodziejach pochodzi z naszej strony akurat.

"
Pańska wypowiedź zostanie przekazana prawnikowi ze wskazaniem na narusznie
dóbr osobistych.

Po szóste, mieliście darmową reklamę niekomercyjnego projektu - zapraszam na
stronę teraz.

Pozdrawiam
Piotr Oleszkiewicz


----------  Forwarded Message  ----------

Subject: RE: pld.pl
Date: Saturday 01 of December 2007
From: "Inter-Pi" <interpi w interpi.pl>
To: "'Arkadiusz Miskiewicz'" <arekm w maven.pl>
Cc: 

> 
> Sprawy poza punktem 5 dotyczą zespołu PLD, rozumiem, że nie ma
> przeciwskazań w
> forwardnięciu Pana maila z uwagami na listy dyskusyjne PLD?

Proszę się podzielić uwagami...

> ps. proszę się podzielić kontaktem do notariusza, który potwierdza
> zawartość
> stron www - takiego ze świecą szukać (sprawdzone empirycznie).
> 

Dowolny notariusz potwierdzi datę dowolnego dokumentu przyjętego do
depozytu. Każdy powinien również potwierdzić zgodność wydruku strony z tym,
co widać na ekranie. Z potwierdzeniem kodu źródłowego jest trochę gorzej:

- jeśli chodzi tylko i wyłącznie o potwierdzenie istnienia kodu źródłowego
przed jego upublicznieniem - to nie problem wystarczy oddać do depozytu
nośnik potwierdzony datą (najlepiej zabezpieczony za pomocą opakowania typu
tamper-proof), przydaje się w wypadku sporów dotyczących prawa autorskiego,

- jeśli chodzi o potwierdzenie pewnej treści widocznej w danym momencie w
Internecie, najlepiej dokonać szeregu opisanych czynności prowadzących do
zapisania treści pobranych z Internetu i potwierdzić zarówno ich wykonanie
jak i nośnik.

W sprawach wagi mniejszej czasem wystarczy po prostu zdeponować nośnik u
prawnika, który opatrzy go datą, tudzież publicznie dostępne archiwa stron
internetowych, które powinny być potraktowane jako neutralne.

Przyznam się Panu, że zawsze byłem entuzjastą PLD i bardzo poważnie zdziwiło
mnie TAKIE potraktowanie sprawy przez zespół PLD, szczególnie brak
jakiejkolwiek próby kontaktu i wyjaśnienia wątpliwości. Było nie było,
kontakt jest dostępny, projekt jest Open Source'owy, treść strony nie była w
żaden sposób modyfikowana (choćby po to żeby reklama wyświetlała się na
każdej podstronie, co moim zdaniem byłoby denerwujące dla użytkownika), etc.

Nie rozumiem również oburzenia tym, że ktoś osiągnął jakiś komercyjny zysk
bazując na Open Source'owym projekcie (zysk nie wystarczający na opłacenie
rejestracji nawiasem mówiąc). Czyż następnym krokiem w tym kierunku nie
byłby lament typu: "złodzieje !!!, my tu ciężko pracujemy, a oni sobie
dołączyli płytę z dystrybucją do gazety, o zgrozo, zarabiając."

Pozdrawiam
Piotr Oleszkiewicz


-------------------------------------------------------

----------  Forwarded Message  ----------

Subject: RE: pld.pl
Date: Saturday 01 of December 2007
From: "Inter-Pi" <interpi w interpi.pl>
To: "'Arkadiusz Miskiewicz'" <arekm w maven.pl>
Cc: 

> On Saturday 01 of December 2007, you wrote:
> > > Sprawy poza punktem 5 dotyczą zespołu PLD, rozumiem, że nie ma
> > > przeciwskazań w
> > > forwardnięciu Pana maila z uwagami na listy dyskusyjne PLD?
> >
> > Proszę się podzielić uwagami...
> 
> Jak mam to rozumieć? Wysuwa Pan zarzuty dotyczące całej ekipy PLD
> natomiast
> maila wysyła Pan do mnie i nie życzy sobie by go forwardnąć do reszty.

Zastrzerzenia moje zostały wysłane do osób, które wypowiadały się w sposób
naruszający dobra osobiste. Nie mówie "nie forwardować" chciałbym jednakże
mieć możliwość odpowiedzi na Pańskie uwagi.

> Dokumenty - bez problemu, to co jest na ekranie - też pewnie bez
> problemu ale
> stwierdzić, że strona "xyz.pl" zawierała dnia tego i tego to i to to
> już nie
> chcą potwierdzać (choćby z prostego powodu, że strona może być
> personalizowana na podstawie przeróżnych rzeczy).

W momencie kiedy ma Pan potwierdzone wykonanie pewnych nie budzących
wątpliwości czynności prowadzących do powstania zapisu na nośniku czy to
elektronicznym czy papierowym, sąd w wypadku ewentualnego sporu ocenia, czy
wykonanie tych czynności spowodowało utrwalenie zawartości strony
internetowej, oczywiście w kwestii personalizacji - strony dostępnej dla
danego użytkownika w danym momencie, ale w większości wypadków to wystarcza.

> Treść stron www jest chroniona prawem autorskim, jeśli ma Pan umowę o
> przeniesieniu praw majątkowych do tych treści to wtedy wolno Panu na
> tym
> zarabiać. Proszę mi wskazać na taką umowę (tu akurat ze mną Pan takiej
> nie
> zawierał mimo, że moje treści są na stronie pld) lub licencję na
> stronie pld
> zezwalającej na taki użytek.

Zarabiać wolno na wielu rzeczach, wolno mi np. zarabiać na publikowaniu
odnośnika do książki, którą właściciel udostępnia publicznie w Internecie
nie pobierając za to opłat w żaden sposób.
Proszę zauważyć, że treści ze strony http://pld-linux.pl pozostały na tej
stronie, nie nastąpiło nie tylko skopiowanie tych treści, ale nawet
automatyczny odczyt przez serwer do nas należący, wszelki dostęp do treści
na stronie http://pld-linux.pl był dokonywany tylko i wyłącznie przez
przeglądarkę klienta, bez jakiejkolwiek interwencji programistycznych w
pobraną treść, a sposób prezentacji nie prowadził do utraty przez Państwa
żadnych dochodów (gdyby tak było - link nie znalazłby się na naszej stronie,
nie było naszą intencją pozbawianie kogokolwiek dochodów).

Mimo tego, gdyby z Państwa strony skontaktowała się osoba uprawniona do
reprezentacji organizacji i poprosiłaby o usunięcie linka - zostało by to
wykonane bezzwłocznie (a jak na razie spotkałem się tylko z pytaniem jednej
z osób z zespołu developementowego, czy możliwe by było stworzenie subdomeny
- odpowiedź brzmiała "tak, bez opłat", aczkolwiek na tym komunikacja się
zakończyła). Jak już pisałem - wyżej wspomniany link prowadził do strony nie
mającej charakteru komercyjnego i de facto pomagał w popularyzacji
dystrybucji PLD. Jeśli nie są Państwo zainteresowani taką promocją, a
rozumiem po opublikowanych na WWW archiwach listy dyskusyjnej, ze tak
właśnie jest, link do strony http://pld-linux.org został usunięty.


Pozdrawiam
Piotr Oleszkiewicz


-- 
Arkadiusz Miśkiewicz        PLD/Linux Team
arekm / maven.pl            http://ftp.pld-linux.org/


Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl