PLD a deltarpm
Kamil Dziedzic
kamil.listy w klecza.pl
Pią, 18 Cze 2010, 07:16:04 CEST
Dnia piątek, 18 czerwca 2010, Mariusz Mazur napisał:
> 1. Nie mam pomysłów na jakiej zasadzie zapadałaby decyzja o tym, czy coś
> ma siedzieć na ftp-ie w postaci rpma+delty, czy rpma bez delty.
W momencie kiedy lecą na ftp nowe paczki generowane są dodatkowo delty (czyli
takie diffy między starą a nową wersją). Jak rozmiar deltarpm < rpm to zostaje
jak nie to się go wywala bo lepiej ściągnąć pełną paczkę. W sumie tak mi
przychodzi teraz do głowy, że maksymalnie jest sens przechowywać tyle delt
żeby suma zajmowanego miejsca była mniejsza niż zajmuje pełny rpm. Jak
zaczynają zajmować więcej to najstarszy do skasowania. Trzymanie większej
ilości nie ma sensu bo jak suma miejsca zajmowanego przez delty potrzebnych do
aktualizacji jest większa niż rpm to bardziej opłaca się pociągnąć rpm'a.
Czyli potrzeba na ftp'ach drugie tyle miejsca.
> 2. Jak to działa żołnierskimi słowami? Delta jest nakładana fizycznie na
> plik *.rpm (który w takim razie ja muszę mieć na dysku), czy bezpośrednio
> na pliki gdzieś w filesystemie? Jeśli ten pierwszy przypadek, to imho nie
> jest to nic więcej, niż ciekawostka, bo generuje sporo problemów przy
> użyciu.
Żołnierskimi słowami - na pliki w filesystemie. A jak to jest praktycznie
rozwiązane to do końca nie wiem, nie znam tematu dokładnie. Z tego co kojarzę
to jest tworzona paczka z tego co masz na dysku (czyli coś jak tworzenie
paczek przy repackage), na to nakładany jest deltarpm a następnie taka paczka
zostaje zainstalowana. Kojarzę tylko jeszcze, że zostaje pytanie co np. z
configami czy np. taki delta zawsze ma configi (chyba jedyne wyjście) czy może
jakoś inaczej to jest rozwiązane bo teoretycznie paczka stworzona po nałożeniu
delta powinna być identyczna z tą na ftp (sprawdzane są md5?) - jak nie jest
to poldek powinien pociągnąć pełną paczkę (na zasadzie, że jak coś poszło nie
tak to działamy standardowo i wsio jest ok).
Wg mnie gra warta świeczki bo mnie osobiście szlag trafia jak zmienia się jedna
pierdoła w takim kde i potem mi ciągnie kilkaset mega. Do tego zmniejszy się
transfer na ftp'ach/mirrorach.
Fedora ma to chyba dobrze zaimplementowane - tam szukałbym szczegółów.
--
Pozdrawiam, Kamil Dziedzic
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl