Migracja serwisów SysV -> systemd

Jan Rękorajski baggins at pld-linux.org
Wed Jan 25 10:39:33 CET 2012


On Wed, 25 Jan 2012, Tomasz Pala wrote:

> On Wed, Jan 25, 2012 at 08:40:34 +0100, Jan Rękorajski wrote:
> 
> > To jest bardzo kiepski pomysł. Bo jak kiedyś SysVinit wyleci to
> > dostaniesz system w którym nic się nie uruchamia, albo będziesz musiał
> > poprawiać milion pakietów, żeby włączały usługi systemd.
> 
> A czemu SysV miałoby wylecieć? Mówisz o perspektywie 10 lat (LSB i
> konieczność utrzymania 3rd party software!). Przy zastosowaniach PLD i
> jego popularności śmiem twierdzić, że nikogo _zainteresowanego_ problem
> nie dotknie. Nie uprawiajmy sztuki dla sztuki.

A jak będę chciał zainstalować nowy system to będę musiał dzielnie
dłubać i każdą usługę włączać ręcznie? Nie dziękuję, w takiej sytuacji
to można sobie wogóle darować.

> > Najlepszym rozwiązaniem jest R:systemd-units i (warunkowe) włączanie usług
> > systemd w post, np coś w stylu:
> > 
> > if init = /sbin/init
> > chkconfig --list <service> | grep -qs on && %systemd_post <service>
> > else
> > %systemd_post <service>
> > fi
> 
> Szczególnie, jak np. nowopowstały unit dla ssh nie podniesie tejże
> usługi i będzie trzeba zrobić sobie wycieczkę. Albo wyjdzie jakiś babol
> przy restarcie. Albo tysiąc innych rzeczy - SysV mamy przetestowane w
> maksymalnym możliwym stopniu we wszystkich wariantach, tu nie chodzi o

Nowy unit też można wytestować. A jak się zmienia init zdalnie, nie
mająć jakiegoś LOM, to jest kompletna jazda bez trzymanki. Nowe systemy
też instalujesz zdalnie?

> to, co jest 'prościej', lecz bezpieczniej. Mam wymieniać potencjalne
> problemy? Demony monitorujące usługi (np. monit) odwołujące się wprost
> do SysV - jak ktoś sobie napisał, to musi przerobić (a skoro napisał, to
> pewnie były problemy). Albo wyłączyć w monicie i włączyć supervision w
> systemd. To samo w logrotate. Dalej - ja mam przykładowo uruchomione
> lokalnie 2 kopie apacha (worker dla statycznych treści i prefork za
> reverse proxy do PHP).
> 
> Dodając takie %posty zmusisz mnie do aktualizowania wszystkiego z
> --noscripts.
> 
> > Prościej jest wyłączyć pojedyncze, niechciane usługi niż włączać
> > wszystko.
> 
> Nie - ponieważ włączenie systemd robi się JEDEN raz, a wyłączać będę
> musiał przy KAŻDEJ aktualizacji.

Przeczytałeś tek kawałek shella który podrzuciłem? Chodzi o to żeby
usługę systemd:

- włączyć o ile jest włączona usługa SysV
- jeżeli nie ma usługi SysV to włączyć (tak jak teraz dla usług SysV)
- przy upgrade usługi systemd nie zmieniać stanu

A dla sshd to można dać z defaultu "Restart=on-abort". O.

-- 
Jan Rękorajski            |  ALL SUSPECTS ARE GUILTY. PERIOD!
baggins<at>mimuw.edu.pl   |  OTHERWISE THEY WOULDN'T BE SUSPECTS, WOULD THEY?
BOFH, MANIAC              |                   -- TROOPS by Kevin Rubio


More information about the pld-devel-pl mailing list