Nieudana przesiadka na systemd - co robię źle?

Łukasz Maśko ed at yen.ipipan.waw.pl
Tue Apr 16 09:01:11 CEST 2013


Dnia wtorek, 16 kwietnia 2013 04:51:37 Bartlomiej Zimon pisze:
> Dnia 15 kwietnia 2013 22:43 Łukasz Maśko <ed w yen.ipipan.waw.pl> napisał(a):
> > > kwi 15 22:32:40 laptok systemd[1]: PID file /var/run/spamassassin.pid
> > > not
> > 
> > readable (yet?) after start.
> 
> Tu raczej jest pies pogrzebany.
> 
> Moze tymczasowo zrob mu disable  i patrz dalej :)

Właśnie tylko spamassassin kuleje, po jego wyłączeniu system wstał.

> Ten blad moze byc dwojako rozwiazany. Spisz sobie co musiales wylaczyc i
> pozniej sie zajmij niedobitkami.
> 
> Jesli usluga uruchamia sie w trybie kompatybilnosci z sysV to w pliku
> /etc/init.d/spam.... znajduje sie linijka w komentarzu ze sciezka do pid i
> nie jest ona poprawna to tak moze sie to objawiac.

W tym pliku nie ma żadnej ścieżki. Zmieniłem nazwę (potencjalnego) pliku z 
PID-em spamd w /etc/rc.d/init.d/spamd (# pidfile: /var/run/spamd.pid) i przy 
starcie usługi teraz systemd próbuje dostać się właśnie do tego pliku, ale 
dalej nic to nie daje i usługa dalej się nie odpala. Dopiero wywalenie w 
cholerę tej linijki pomogło i teraz spamassassin już się startuje.

Teraz muszę obczaić, jakie usługi mi się nie wystartowały. Niby nie widzę ich 
za dużo. Nie jest źle, jak na chwilę obecną.
-- 
Łukasz Maśko                                                            _o)
Lukasz.Masko(at)ipipan.waw.pl                                           /\\
Registered Linux User #61028                                           _\_V
Ubuntu: staroafrykańskie słowo oznaczające "Nie umiem zainstalować Debiana"



More information about the pld-devel-pl mailing list