przyszłość

[Adam Szpakowski]

Dnia wto 15. kwietnia 2003 15:36, Grzegorz Siehień napisał:
> Temat jest delikatny i mam nadzieje, że nie zarobię ciężkich jobów za tego
> posta, piszę przeca w dobrej wierze. Może ktoś wyprowadzi mnie z błędu.
> Może po porostu nie jestem dość dociekliwy... Zapraszam do dyskusji. 

Witam,

Jak przedpiśca jestem takim sobie spokojnym userem, który jakiś czas temu 
wybrał PLD jako coś dla siebie. Mam je na 4 serwerkach i workstacji. Ponieważ 
informa (w ogólności) jest nieco z boku mej pracy, więc zajmuję się linuxem i 
okolicami niejako z doskoku.

Wybrałem PLD głównie z powodu stabilności (na serwery). I poza kilkoma 
niewartymi w zasadzie wzmianki sytuacjami ze stabilnością i bezpieczeństwem 
jest świetnie. Strona serwerowa distra jest mym zdanie mocną stroną PLD.

Początkowo na workstacji miałem RH. Cóż... od czegoś trzeba było zacząć... ale 
po pewnym czasie stwierdziłem że co się będę "uczył" dwóch dystrybucji... i 
przesidadłem się na workstacji na PLD. I od tego czasu tak w miarę regularnie 
co miesiąc walczę z myślą czy na workstacji nie wrócić do RH. Na razie PLD 
wygrywa (i mam nadzieję że wygra). 

Mam wrażenie że takich osób jest więcej... chcą stabilnej dystrybucji na 
serwerki... i fakt że aby osiągnąć dany efekt należy włożyć więcej lub mniej 
własnej pracy ich nie przeraża, a wręcz odwrotnie (przynajmniej w mym 
przypadku) mobilizuje. Ale chcą mieć też PLD na workstacji. I jak widzę jest 
sporo osób które chcą to urzeczywistnić (vide KDE czy Gnome packi). Ale to 
znów trochę niepokoi osoby stawiające na stabilność distra bo może powodować 
niebezpieczne dla stabilności trendy.

Tak więc może zrobić tak aby wszyscy byli szczęśliwi?

Rozbić distro na 2 wątki... serwerowy i workstacjowy... pierwszy kierowany na 
stabilność, a drugi na użyteczność na workstacji. Większość (zdecydowana 
pewnie) pakietów będzie wspólna... nie będzie zgrzytów między "betonem" :-) a 
"młodzieżą".

Oczywiście zawsze jest problem kto będzie to robił... ale przeci IMHO to się 
samo okaże. Powstają przecie RA-packi... a to one stanowią podstawę pracy 
workstacji.

Tylko zrobić to oficjalnie z "namaszczeniem wierchuszki" w jasno nakreślonych 
ramach. Tak aby nie było odczucia zagrożenia, że distro idzie nie w tą stronę 
co powinno.

To takie moje (rozwlekłe zresztą strasznie) trzy grosze.

Pozdrawiam

-- 
Adam Szpakowski
Silesian University of Technology - Institute of Physics
Department of Optoelectronic
e-mail: worf w optics.polsl.gliwice.pl