Okragly stól w PLD?

Wieslaw Kierbedz sprawki w wp.pl
Pią, 30 Maj 2003, 23:10:18 CEST


Adam Gorzkiewicz wrote:
> Dnia pią 30. maja 2003 22:41, Wieslaw Kierbedz wrote:
> (...)
> 
>>Na razie ZAKŁADAM, że jesteś zdenerwowany.
>>WK
> 
> Już nie
> Przepraszam
> Więcej w poście wyżej.
> 
O.K.
To i ja:
Wiem, że w PLD kilka osób odgrywa prowadzącą rolę (przewodnią:)), bo jak 
inaczej.
Wiem, że niektórzy z was mają odmienne zdania na pewne sprawy, a ci 
więcej mogący wykorzystują pozycję dla przeforsowania własnych pomysłów.
Uważam, że to trudne do uniknięcia (niemożliwe?).

Na devel się nie pcham, bo choć coś tam potrfię, to za późno zacząłem 
się tego uczyć i koszty naprawy moich błędów mogłyby przewyższyć 
korzyści. - Merytorycznie to zupełnie inna sprawa, ale podobna w 
charakterze - gdyby zupełnie brakowało ludzi, to pewnie bym się 
dołączył, są też pewnie i tacy, którzy potrafią jeszcze mniej, a dłubią 
- i tego też nie da się uniknąć - pewien margines nieprawidłowości 
zawsze będzie istniał - jeśli uważacie ("manifestanci" - nie twierdzę, 
że ty jesteś jednym z - nie chcę personalnych wycieczek - nie 
sprawdzałem, kto konkretnie), że dzieje się coś co wymaga takich dość 
drastycznych moim zdaniem posunięć, to wyjaśniam - to co napisałem, to 
jest moje zdanie na temat organizacji wszelkich przedsięwzięć grupowych.
Kolegium potrzebne jest przy ustalaniu zasad.
Rządzić doraźnie powinien jeden - z prawem do pomyłek.
Celowo już nie piszę o sprawie "ojców założycieli", bo to rzeczywiście 
bardziej emocjonalna kwestia.

Pozdrawiam
WK



Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-users-pl