quota - syzyfowe prace
Jurek
jwjurek w poczta.onet.pl
Pon, 12 Sty 2004, 09:25:27 CET
Jestem całkiem nowy na Linuxie mam serwerek postawiony na PLD-1.0 Ra jajko
2.2.25 i mimo moich usilnych prób założenia limitów dyskowych na etapie
edycji plików quot natrafiłem na ściane której bez pomocy nie mogę
przeskoczyć. Moja quota to "quota-3.06-3" z zasobów poldka. Nie mam juz
pomysłów. Albo kernel (mój to dystrybucyjny z RPM czyli powinien mieć wsio
włączone) ma problem
z rozpoznawaniem tego, formatu pliku zasobów quoty. A mo że
przymusowo trzeba edytować w "vi" a ja edytuje w "joe" bo lubie
"joe".Oczywiście :
W /etc/fstab są ładne wpisy restartnięty był komputer.
touch ..../..../user.quota
chmod 600 .../..../user.quota
[root w serwerek /]# quotacheck -avgum
Cannot get exact used space... Results might be inaccurate.
quotacheck: Skanuję /dev/hdc9 [/home/ftp/pub] zrobiono
quotacheck: Sprawdzono 70 katalogów i 291 plików
[root w serwerek /]# quotaon -avug
quotaon: using /home/ftp/pub/quota.user on /dev/hdc9 [/home/ftp/pub]:
Urządzenie lub zasoby są zajęte
Te komunikaty quotaon są normalne bo quota jest juz włączona przy starcie a
nie może włączyć przy systemach plików podmontowanych do odczytu i zapisu.
Ale OK dotąd wg mnie szło dobrze. (no chyba że tutok trzeba restartnąć
mount -o remount.......)
[root w serwerek /]# export EDITOR=joe
[root w serwerek /]# edquota jurek
Limity dla user jurek (uid 501):
System plików bloki miękki twardy i-węzły
/dev/hdc9 251260 300000 400000 355
Edytuje quote dla usera jurek na FTP zapisuje toto do pliku
/home/ftp/pub/quota.user (z tym tez był problem bo domyślnie edquota
otwiera jakiś numerowany plik w /tmp/jakiśtamplik początkowo zapisywałem tam
ale to przecież bzdura bo po restarcie tam nic nie zostaje (znika-kasuje
się)(ale już nie jestem pewny) W manualu i w postach wygoglowanych nic na
temat zapisu -edycji nie ma. Zresztą wg mnie edytuje w KB więc tak podałem
300 i 400 MB limit mieki i twardy. I-węzły zostawiłem bez zmian i nie wiem
czy dobrze bo zostawiłem "0" Ale przy innej próbie dałem I-węzły
skasowałem zera i także nic czy trzeba wpisać jedno i drugie bo już
zaczynam przekombinowywać.
I następnie:
[root w serwerek /]# quota jurek
Limity dyskowe dla user jurek (uid 501): brak
[root w serwerek /]# repquota -a
-NIC czyli nul-
Ale po wydaniu komendy:
quotacheck -avgum /dev/hda9 (i po wykonaniu skanowania)sie juz pojawiają
wpisy jakieś ...:(ale jakie - chinszczyzna)
Block grace time: 10316days; Inode grace time: 11293days
Block limits File limits
User used soft hard grace used soft hard grace
----------------------------------------------------------------------
root -- 28 1679849844 1768778060 4 1701999978
544367987
ftp -- 4 807411744 538976288 1 538970672 538976288
jurek -- 251260 0 0 355 0 0
Skąd się wzieły te numerki -nawet gdyby to buło w bajtach to partycja ma 1GB
(fizycznie)
No i :
[root w serwerek mariusz]# quota jurek
Limity dyskowe dla user jurek (uid 501): brak
Oczywiście np na FTP jurek może wrzucać ile chce. Nie edytowałem limitów dla
root-a ani ftp i nie ruszałem opcji -t czyli grace time.
To nie jedyna próba edytowania czy ktoś mógłby łopatologicznie mnie oświecić w
temacie jak wyżej. Co mam jeszcze podesłać skąd i jak zassać info celem
zdiagnozowania problema.
Nie wiem o co biega ????
Proszę o wyrozumiałość to mój inauguracyjny post na grupe.
--
"Errare humanum est"
Pozdrawiam
Jurek
http://www.myslenice.pl.eu.org/
mail - jwjurek w poczta.onet.pl
GG - 1972641
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-users-pl