[Ac] ja nie nadążam... :(

Bartosz Taudul wolf42 w wp.pl
Pią, 12 Mar 2004, 16:24:08 CET


[przenoszę wątek na pld-devel-pl]

On Fri, Mar 12, 2004 at 01:34:36PM +0100, marcinek wrote:
> > > A jest dobrze?
> > Nie wydaje mi się żeby było źle.
> Jak widać punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Moja praca nie
> polega na ciągłym aktywnym administrowaniu-dłubaniu w systemie tylko
> korzystaniu z niego jako rozsądnego i stabilnego medium dla moich
> aplikacji. Jak dotąd całość tak gna do przodu, że nie ma czasu okrzepnąć
> i ustabilizować się. Takim sposobem pld nigdy nie zdobędzie statusu
> stabilnej platformy biznesowej. 
Ac nie zostało jeszcze oficjalnie wydane, więc zmiany w nim są jak
najbardziej na miejscu. Stabilne (i przestarzałe) jest Ra.

> * Zawsze instalowalne
> * Spójne (nie może zależeć o czegokolwiek spoza tego źródła)
Tak by było jakby RM nie rozrabiał.

> * Dobrze zdefiniowana funkconalność: np.: kernel z przyległościami
> (drivery, źródła itd), glibc, init, FHS, poldek.
Nie widzę potrzeby.

> * Wprowadzenie jakiejkolwiek zmiany wersji oznacza, że wszystko w
> obrębie tego źródła jest sprawdzone pod kątem współpracy z nowością.
Nierealizowalne. Nawet jak w ac-core będzie działać, to się gdzieś
indziej coś może rozjechać.

> Powtarzam: nie upieram się przy tej propozycji. Szukałem jednak jakiegoś
> statutu, dokumentacji itd która określiłaby porządek prac nad
> dystrybucją. Tak poprostu, żeby osobo postronna mogła stwierdzić:
> Aha, oni pracują teraz nad taką i taką fazą dystrybucji, być może
> dokończą za pół roku. 
> Znalazłem jedynie dokument określający kto ma władzę w PLD :-(. 
No coż, takie coś powinien RM określić. Nie określił i raczej zamiaru
nie ma.

> Chodzi mi o sam sposób pracy:" na hurra! Mam pakiet w wersji o 0,5%
> wyższej niż ten który jest na ftp, no to łup wrzucę go tam. A że nie
> wrzucę innych rzeczy które od tego zależą to nie mój problem. U mnie
> działa." Tyle dobrego, ze można potem liczyć na wsparcie jak coś się
> wali, albo brakujące rzeczy dobudować samemu. Ale taki sposób wydawania
> dystrybucji automatycznie zamyka ją w niszy adminiów-developerów, którzy
> nic innego nie robią tylko poprawiają swoje systemy. Jak widać może to
> być praca na cały etat, tylko nie za wiele jest firm, które taki eteat
> opłacą :-(
Za (nie)porządek na ftp-ie odpowiedzialny jest RM...

> > Release Manager. Osoba odpowiedzialna za politykę wydawania
> > dystrybucji, to co znajduje się na ftp i takie tam duperele.
> Hmm, Jak widzę jesteś członkiem CDG więc pewnie wiesz kto to taki :-)
averne w pld-linux.org

> Byłbym niezmiernie wdzięczny, gdybyś przekazał mu, że przynajmniej 2
> luserów (bo to nie ja zacząłem ten wątek) zadało sobie (nieco teatralnie
> :-) ) pytanie:
> 
> Quo vadis PLD?

wolf
-- 
  Bartek   .  - Prąd jest jak większość stworzeń... będzie płynął tam, gdzie
  Taudul   :    mniejszy opór.
          .:....................................................................
w o l f @ p l d - l i n u x . o r g            .:. http://wolf.valkyrie.one.pl/
-------------- następna część ---------
Załącznik, który nie był tekstem został usunięty...
Name: nie znany
Type: application/pgp-signature
Size: 189 bytes
Desc: nie znany
Url : /mailman/pipermail/pld-users-pl/attachments/20040626/c57019d3/attachment-0001.bin


Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-users-pl