apacz umiera
Piotr 'drozdo' Drozdowski
drozdo w pf.pl
Śro, 19 Maj 2004, 10:28:57 CEST
Dnia Wed, 19 May 2004 08:37:41 +0200 (CEST)
joshua w hybrid.pl napisał(a):
> On Wed, 19 May 2004, Krzysztof Królikowski wrote:
>
> > W liście z pon, 17-05-2004, godz. 15:37 +0200, Piotr 'drozdo' Drozdowski
>
> > > Z niewyjaśnionych przyczyn zaczął mi się wykładać apacz. Nie muszę nic
> > > specjalnego robić, startuję go a po parunstu sekundach apacz przestaje
> > > słuchać na 80 porcie, procesy po kolei znikają a w logach tak:
>
> > słuchaj... a sprawdź ilość dostępnego miejsca w obszarze w którym
> > powinien działać i coś zapisywać apacz?
>
> Właśnie - mi umierali indianie, aż w końcu się zorientowałem że zapętlone
> skrypty PHP generowały gigantyczne wyniki - a z powodu włączonego mod_gzip
> były one zapisywane w /tmp/ które było momentalnie zapychane :)
Dzięki ale to chyba nie to. Zasobów (dysku, ramu, swapa, procka) mu nie
brakuje na pewno (chyba że coś z defaultowego limits.conf). Trochę
pokombinowałem, mam tam nfs, gdzieś chyba w faq apacza znalazłem, że jeśli
apacz ma serwować pliki z nfsa(a u mnie nie serwuje, tylko te same pliki są
na innej maszynie dostępne via nsf) to apacz może się wywalać przy używaniu
sendfile() więc dałem EnableSendfile Off w httpd.conf. Nie pamiętam czy z tą
opcją on czy off ale strace wyłożonego apacza leży tu:
http://uszatek.int.pl/strace.worker - teraz wywaliłem mod_ssl (wcześniej też
działał podejrzanie ale nie zagłębiałem się) i z EnableSendfile Off narazie
działa. Jakby ktoś miał trochę chęci i umiejętności i wyczytałby z tego
strace`a coś ciekawego to proszę o info żebym chociaż wiedział w czym tkwi
problem ;)
Dzięki za odzew
p.
--
Piotr Drozdowski
drozdo(at)uszatek.int.pl
http://opensolutions.pl/
"Brejkam wszystkie rule"
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-users-pl