Grrr... Zaleznosci Kile...

[Paweł Rumian]

W dniu kojarzonym jako sobota, 2 lipca 2005 18:35, osoba znana jako Tomasz 
Grobelny nastukała:
|TG> Szczerze powiedziawszy nie próbowałem, ale strzelam że do przetworzenia 
|TG> skryptu php potrzebny jest php a nie apache. Pisanie requires powinno 
chyba 
|TG> polegać na zadaniu sobie pytania: "czy pakiet X ma jakiekolwiek 
zastosowanie 
|TG> jeśli w systemie nie ma pakietu Y?" A tak w ogóle to suggests w Ac będą?

OK, tylko ze wydaje mi sie ze jest to w takim razie brak konsekwencji.

KDevelop bez gcc/php/whatever jest tak samo przydatny jak Kile bez LaTeXa - 
mozesz edytowac pliki, korzystac z kolorowania i kompletowania skladni, etc..

Wiec albo nie uzalezniajmy Kile od tetex-format-latex, albo konsekwentnie 
dodajmy takze tetex-latex-bibtex i inne pakiety do ktorych odwoluja sie rozne 
funkcje Kile (to co sie dociaga z tetex-fmt-latex  zapewnia jedynie okolo 
polowy funkcjonalnosci). 

Druga rzecz: mysle, ze jezeli ktos instaluje Kile, to zna sie troche na TeXu i 
w miare wie co chce osiagnac. Bedzie tez w stanie dociagnac sobie potrzebne 
pakiety, albo z nich zrezygnowac, zastepujac dystrybucyjnego tetexa przez np. 
TeXLive. 

I jeszcze jedna rzecz mi sie nasunela.
Wydaje mi sie, ze latwiej wpasc na to, zeby zainstalowac pakiet z 'latex' w 
nazwie, jezeli przy probie kompilacji dostajemy 'latex: command not found', 
niz to ze np. KMail nie chce odbierac poczty bo nie mamy cyrus-sasl-*

Troche mi brakuje w tym wszystkim spojnosci... 

Paweł