Cenzura poczty

Liliana Ziolek liliana.ziolek w gmail.com
Śro, 22 Cze 2005, 11:30:27 CEST


BeCe wrote:
> Nie, ale czy oburzalbys sie jakby szef stal nad toba caly dzien 
> sluchajac twoich rozmow telefonicznych z klientami?

Oburzać - nie, jego świńskie ;) prawo szefa.
Czy uważałabym za głupie i bezsensowne? Tak.
Czy rozważałabym odejście z firmy pod takim szefem - pewnie też :)

> Z jednej strony racja, ale dla mnie etycznosc tego dzialania nadal budzi 
> watpliwosci.

Etyczność dla mnie nie, póki wszystko jest jasne dla obu stron.
Natomiast uzasadnione obawy o sensowność :> - to jak najbardziej.

Zresztą wiem o firmie, w której szef cenzuruje calutki wychodzący ruch
WWW i wycina witryny, o których uważa że pracownikom nie są konieczne.
Czy ma do tego prawo? Owszem. Czy działa nieetycznie? Moim zdaniem nie.
Czy moim zdaniem jest głupkiem i paranoikiem i bym z takiej firmy
uciekała? Jak najbardziej.

> Takich pracownikow bym po prostu dyscyplinarnie zwolnil. A do jego 
> odnalezienia nie jest chyba konieczna totalna inwigilacja.

Nie mam pojęcia, nie znamy sytuacji przecież :) Poza tym może nie jest
konieczna, ale jest najprostszym wyjściem a są ludzie którzy idą po
linii najmniejszego oporu, jakkolwiek głupio to czasem nie wygląda -
może ten szef z tego gatunku jest? :)

>>Czy taka cenzura jest najsensowniejsza i czy nie istnieją inne metody
>>(wydaje mi się że tak) - to już zupełnie inna bajka.
> Dla mnie to wlasnie glowny watek tej bajki.

Ale ten wątek nie jest kluczowy dla pierwotnego autora postu. On może
uważać to za skrajny idiotyzm - ale nie jego jest ta decyzja. On ma do
wyboru albo zrobić to co zostało mu zlecone przez szefa, albo z nim
dyskutować. Jeśli szef mądry to może i da się przekonać, ale sam ten
pomysł świadczy że mądry-pewnie-nie-do-końca, a może autor wątku tak
poza tym z pracy jest zadowolony i nie chce szukać nowej ;)

> Inaczej mowiac, nie chodzi mi o zgodnosc z prawem, tylko bardziej o 
> zgodnosc z wlasnym sumieniem.

Jeśli tak to rozpatrujemy to jasne. Wydawało mi się że ogólna wymowa
wypowiedzi w tym wątku była raczej 'to jest bezprawne' a nie 'to jest
głupie'. Bezprawne, sensu stricte, to raczej nie jest... Natomiast
bezsensowne i zapewne szkodliwe, jeśli chodzi o dalsze stosunki w firmie
gdzie panuje permanenta inwigilacja - to jak najbardziej.

> Nie chodzi tu o prywatnosc, tylko wlasnie o to zaufanie.

To jest jedna kwestia - mój szef ma do mnie zaufanie i za to bardzo go
cenię i nie wyobrażam sobie pracy w takiej firmie, jak opisałam kilka
akapitów wyżej.
Z drugiej strony, śmiem twierdzić że na to zaufanie zapracowuję. Jaka
panuje sytuacja w tej firmie o której mowa nie wiemy, nie wiemy czy
pracownicy zaufania są godni (a przecież istnieje różnica między
zaufaniem a naiwnością). Może szef próbuje właśnie odsiać tych, których
powinien zwolnić, żeby nie wylać dziecka z kąpielą (nie zwolnić
rzetelnych siłą rozpędu)... Tak naprawdę można tu sobie rozważać w
nieskończoność a pewności nigdy się nie dorobimy :)

>>W zasadzie to już najczęściej je czyta, tyle że przez CC, a nie
>>cenzurowanie ;)
> I "normalne" szefostwo korzysta wlasnie z tej metody co u ciebie w 
> pracy. Efekt niemal ten sam, a wykonanie znacznie bardziej przyzwoite 
> (bo zostawia miejsce na zaufanie miedzy pracownikiem a szefem).

Zgoda i na pewno takie rozwiązanie jest najzdrowsze, tyle że zakłada że
zarówno szef, jak i pracownicy, są fair. Tutaj nie wiemy nic o
pracownikach, jacy to ludzie, czy można mieć do nich zaufanie nawet w
tak prostej kwestii jak to, że będą dawać CC na każdą wychodzącą
przesyłkę (czy też każdą umówioną z szefem, cokolwiek). Wiemy tylko że
szef szuka alternatywnej metody. Czy ze swojej głupoty, czy dlatego że
ma zbyt wielu nierzetelnych pracowników - to jest dość ważne pytanie, na
które odpowiedzi nie znamy :)



Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-users-pl