[ac] postfix i sasl

[Jerzy Wójcik]

Witaj Jacek,

W Twoim liście datowanym 27 czerwca 2005 (19:28:06) można przeczytać:

JR> Dnia wtorek, 21 czerwca 2005 21:29, Marek Trofimiuk napisał:
>> On 6/21/05, Jacek Rzęsista <jasio w jcentrum.net> wrote:
>> > Dnia wtorek, 21 czerwca 2005 00:08, Marek Trofimiuk napisał:
>> > [CIACH]
>> >
>> > > logi nic nie mowia o jakiejkolwiek autoryzacji przy probie polaczenia;
>> > > sprawdzalem thunderbirdem (wymuszony tls) i upslukiem;
>> > > jutro podesle dokladne logi
>> >
>> > Zaraz zaraz - jaki TLS ????? My tu mówimy o autoryzacji a nie o
>> > szyfrowaniu !!!! TLS != autoryzacja !!!! Masz włączony TLS w konfigu
>> > postfixa ? Masz wygenerowane certyfikaty ????? Pewnie nie - i dlatego nie
>> > masz nic w logach o próbie nawiązania połączenia .......
>>
>> certyfikaty mam wygenerowane prawidlowo, uzywam tych samych w imaps i jest
>> ok w main.cf poustawialem smtpd_tls_CAfile, smtpd_tls_cert_file i
>> smtpd_tls_key_file
JR> A jeżeli używasz - to OK. Ale - tak jak pisałem wcześniej - TLS != 
JR> autoryzacja.

>> > > hmm; jutro jeszcze to ostro potestuje, ale mam wrazenie, ze
>> > > /etc/sasl/smtpd.conf jest olewany przez mojego postfixa
>> >
>> > Mylisz pojęcia/konfigi. Twój /etc/sasl/smtpd.conf jest rzeczywiście
>> > olewany przez postfixa. Bo go nie dotyczy. To jest konfig saslauthd-a a
>> > nie postfixa !
>>
>> dlaczego nie dotyczy?? po co jest opcja w main.cf:
>> smtpd_sasl_auth_enable = yes??
JR> Dlatego nie dotyczy, bo to jest plik konfiguracyjny saslauthd-a.

>> btw, jednak /etc/sasl/smtpd.conf nie jest olewany przez postfixa, ls
>> -l --time=atime wskazuje, ze plik jest czytany przy kazdej probie
>> wyslania mejla
JR> Bo saslauthd go czyta.

>> ok, na szczescie przynajmniej na razie pozbylem sie tego problemu
>> poprzez przekazanie maszyny pod opieke kumplowi, jak cos wymóżdży to
>> dam znac :)
JR> Hmm, to tylko spuszczenie problemu na innego ;)

Ja także tak kce #;-))

-- 
Pozdrowienia,
 Jerzy                            mailto:jwjurek w poczta.onet.pl