RAID-zik
Jerzy
jwjurek w poczta.gazeta.pl
Czw, 16 Lut 2006, 15:14:22 CET
Witam
Mam maleńki problem ze zrozumieniem funkcjonalności dysku HotSpare w macierzy
RAID.
Robie tak (kontroler NetRaid HP - megaraid 3-kanałowy z podtrzymaniem wiekowy
ale ni taki znowu zły)
mam 6 kieszeni HOT SWAP
1)wkładam 4 dyski 4,2 GB predefiniowane przez HP do tego układu z trzech
configuruje i inicjuje RAID5 4 dysk ustawiam jako Hot Spare
2)instaluję minimalna instalacje PLD
3)wyciągam dysk z macierzy po 15 s kontroler zaczyna piszczeć ale system
stoi , po próbnym restarcie wstaje
Ale tego dysku zapasowego niestety tak intuicyjnie nie dokłada sam do macierzy
(przynajmniej nie zauważyłam by coś robił [kontroler czy dysk]) kontroler
dalej piszczy. Czekam 15 min ale nic się nie dzieje to jest przy
wykonywaniu jakiś operacji dyskowych skrzynka mryga diodami przy
pozostałych dwu dyskach z pierwotnej macierzy
4)przekładam dysk HotSpare do szuflady skąd wcześniej wyciągełem dysk z
RAID-u rebotuje, wchodzę w konfiguracje kontrolera i funkcja "rebuild"
przelecę ten dyszczek (tą funkcja "rebuild") wtedy dopiero staje się
integralna częścią macierzy
ale trwa to wieki cholera
________________________________________________
A może ja jestem zbyt niecierpliwy: tut. wycinek z Wikipedii
--ciach--
odbudowa macierzy po wymianie dysku jest operacją kosztowną obliczeniowo i
powoduje spowolnienie operacji odczytu i zapisu
Przykład
Pięć dysków po 1GB zostało połączonych w RAID 5. Powstała w ten sposób
przestrzeń ma rozmiar 4GB. Jeden dysk w pewnym momencie ulega uszkodzeniu.
Cała macierz nadal działa. Po włożeniu nowego dysku na miejsce
uszkodzonego jego zawartość odtwarza się.
--ciach--
może to musi potrwać ale ile jest jakiś szacunek czasowy
albo coś co sygnalizuje
Pytania do rozsupłania:
Czy dysk Hot Spare trzeba wkładać do szuflady po padnięntym dysku (troszkę to
ogranicza funkcjonalność takiego rozwiązania) Sa to co prawda HOT SWAPY no
ale i tak wymaga to fizycznej obecności admina przy
maszynie.
Ja sobie to wyobrażałem tak, że nastepuje pad dysku macierzy
i bez tam żadnych rebotów wchodzenia w konfiguracje kontrolera (do tego
także jest potrzebny rebot) mimo ze dysk jest w innej szufladzie (Hot Spare)
sam się przekonfiguruje na część składową macierzy.
Takie rozwiązanie było by funkcjonalne.
Jeśli mam stopować serwer by naprawić macierz to szybciej i łatwiej mogę
postawić dwie macierze albo dwa dyski w łańcuchu (na taśmie SCSI) i robić
replikacje np raz dziennie pracującego na jednym z tych dysków logicznych
systemu na drugi. Wcześniej ustawiam bootloader aby dawał mi możliwość wyboru
dysku systemowego.
i cóż następuje padzik -- robie czysty rebot
Rozwiązanie także nie ideal ale i tak szybsze niż ten "rebuild".
Po prostu uważam że z tym dyskiem Hot Spare czegoś nie rozumiem czegoś nie
wiem. Bo było by bez sensu utrzymywać takie coś a jego funkcjonalność miała
by być gorsza niż rozwiązania powyżej.
Przepraszam za przydługość posta.
Pozdrawiam
Jurek
--
"Metafizyka to nauka scisla w porownaniu do Wireless'u " :-)
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-users-pl