madwifi-ng ze speca, modules.conf i kwifimanager i wszystko żonoodporne.

[marcin steć]

Cześć,

Sprawiłem, żonce klaptopa (IBM TP T23) i co tu dużo gadać, ma być 
żonoodpornie. Postawiłem AC, KDE i inne takie.
Mam kartę wifi też IBM na pcmcia opartą o atherosa.
zadanie jest takie:
Żona włącza klaptopa, wtyka kartę wifi i kilka w żądaną konfigurację w 
kwifimanagerze i ma działać.

problem:
jak wtyknę tę kartę, to pcmcia_cs w prawdzie ładuje mi moduł ath_pci i 
zależne, ale nie wchodzi już wlan_scan_sta. (ten ładuję z /etc/modules).
Po załadowaniu ath_pci w starym madwifi pojawiała mi się karta ath0 i 
było ok, a teraz jest wifi0 i trzeba jeszcze wlanconfig zawołać, zeby 
mieć ath0, którego można użyć(czyli iwconfigować itd). Na stronie 
madwifi.org znalazłem w przepisie do RedHata pomysł z zagrzebaniem w 
/etc/modules.conf tak żeby wlanconfig wołał się sam kiedy trzeba.
Wynik tego zagrzebania, plus moja radosna twórczość poniżej. Problem 
tylko w tym ,że  dyrektyw install w ogóle nie wydaje się działać....

alias eth0 e100
alias usb-controller uhci-hcd
alias wifi0 ath_pci
# poniższa linijka to moja radosna twórczość
post-install wifi0  /usr/bin/wlanconfig ath0 create wlandev wifi0 
wlanmode sta
install ath0 /sbin/modprobe ath_pci; /usr/bin/wlanconfig ath0 create 
wlandev wifi0 wlanmode sta
post-install ath0 /sbin/ifconfig ath0 up
remove ath0 /usr/bin/wlanconfig ath0 destroy; /sbin/modprobe -r ath_pci

BTW, w którym logu powinno być widać, ze rzeczy z modules.conf w ogóle 
się wołają? sprawdzałem syslog, messages i dmesg.

marcinek