PLD w ramdysku przez PXE

[Paweł Kośka]

Dnia poniedziałek, 24 lipca 2006 17:02, Marcin Król napisał:
> > Co z tym zrobić? Czego nie wrzuciłem, co zmienić, co poprawić?
>
> Nie wiem jak to robi rescue, ale ja obrazy do bootowania bezdyskowo
> przez siec robie tak:


Twój sposób też jest dobry... kiedyś podobnie robiłem, ale chciałem coś 
prostszego.. :-) Z pół roku temu mieszałem jakoś tak że w poldek.conf miałem 
ustawione:
rpmdef   = _install_langs en:en_US
rpmdef  = _netsharedpath /usr/share/info:/usr/share/man
rpmdef  = _excludedocs 1

potem brałem w jakimś katalogu instalowałem PLD. W tym katalogu pojawiał się 
magiczny plik "katalog" który zawierał:
# more katalog
etc/
dev/
home/
root/
var/


Do tego wszystkiego był kolejny magiczny skrypcik:
# cat skrypcior.sh
#!/bin/bash
datka=`date +%F`
echo "Podaj nazwe"
read x
cd $x/
tar -jcvf pld.tar.bz2 -T katalog
smieci=`cat katalog`
rm -rf $smieci
cd ..
mksquashfs $x/ $x.sqf

Który jeszcze bardziej magiczne rzeczy robił.
Aha, warto jeszcze wspomnieć o kolejnej magii jaką jest linuxrc w głównym 
katalogu...
# cat linuxrc
#!/bin/sh
export PATH=/bin:/sbin:/usr/bin:/usr/sbin
echo "Startujemy z tym gownem"

echo "Preparing rootfs..."
/bin/mkdir /rootfs
/bin/mount -n -t tmpfs -o size=64m none /rootfs
/bin/mount -n -t proc none /proc
# mkdir /rootfs
cd /rootfs
/bin/tar xjpf /pld.tar.bz2
mkdir -p {bin,boot,dev,lib,media,mnt,opt,proc,sbin,srv,usr}
# /bin/mount -n -o bind /bin /rootfs/bin
/bin/mount -n -o bind /boot /rootfs/boot
# /bin/mount -n -o bind /lib /rootfs/lib
/bin/mount -n -o bind /media /rootfs/media
/bin/mount -n -o bind /mnt /rootfs/mnt
/bin/mount -n -o bind /opt /rootfs/opt
/bin/mount -n -o bind /sbin /rootfs/sbin
# /bin/mount -n -o bind /srv /rootfs/srv
/bin/mount -n -o bind /usr /rootfs/usr
# /bin/mount -n -o bind /var /rootfs/var
cd /

echo "Switching root..."
cd /rootfs
mkdir -p /rootfs/PLDLIVE
/bin/umount -n /proc
/sbin/pivot_root /rootfs

echo "Startinig init..."
exec /usr/sbin/chroot . /sbin/init $@



Problem w tym że to jakoś tak działało. Znaczy się kiedyś w taki sposób 
zrobiłem kilka ramdyskowych maszyn i one działają do tej pory... Ale chciałem 
zrobić jeszcze z jedną, ale już nie wiem jak się do tego zabrać, coś mi to 
nie idzie :)

No i potrzebuję pomocy ;-)


-- 
Pozdrawiam,
Paweł