[OT] Zamiana dysku w laptopie ( może być naiwne ; -) proszę się za bardzo nie śmiać )
Wojciech Błaszkowski
wojciech w blaszkowski.com
Czw, 20 Lis 2008, 14:31:00 CET
Dnia czwartek 20 listopad 2008, Łukasz Maśko napisał:
> Czasami brakuje mi już miejsca na moim 80-cio GB dysku. Część z niego jest
> zajmowana przez Windows, którego używam od święta (nie pamiętam, kiedy
> ostatnio go odpalałem), ale jednak go trzymam, jako że czasami nachodzi
> mnie ogromna ochota pograć w coś, co pod Linuksem nie działa. Jako, że
> dyski teraz tanie, pomyślałem, że może by tak kupić 160-kę. Ten co mam to
> Seagate Momentus 5400.3 80GB z 1 talerzem.
Jak już kupujesz Momentus'a to _tylko_ 7200 rpm.
Standardowo nie nabywa się Porshe z silnikiem 1,3 litra ;-)
> Chciałbym go zamienić na
> analogiczny z 2 talerzami, czyli 160GB. Działać powinien bez problemu.
> Pozostaje tylko kwestia przeniesienia danych.
>
> Planowany proces wygląda tak: podłączyć drugi dysk w kieszeni USB, odpalić
> np. z RescueCD czy LiveCD, żeby główny dysk nie był używany, potem
> cat /dev/hda > /dev/sda. Po przegraniu wszystkiego sprawdzić fdisk-iem, czy
> nie ma jakichś herezji na nowym dysku (wydaje mi się, że nie powinno, ale
> kto to wie...), przełożyć dysk do laptopa i tyle. Może będzie trzeba
> przeładować podnieść jeszcze raz z CD i przeinstalować lilo. Na dysku
> pozostanie oczywiście dużo wolnego, niespartycjonowanego miejsca - ale to
> można zagospodarować później.
1. stwórz nową partycję, ustaw system plików.
2. rsync -aPv --numeric-ids /zamontowane/zrodlo /zamontowany/docelowy
3. chroot /zamontowany/docelowy
4. mount /proc
5. lilo -v
> Czy to powyżej trzyma się kupy?
Trzymajmy się kupy, bo kupy nikt nie dotknie ;-)
> Czy ktoś próbował czegoś takiego?
Ja, w sposób powyższy, nieraz i nie dwa.
> Zdarzalo mi się przenosić dane między partycjami przez cat (zakładając taki
> sam rozmiar partycji), ale nie próbowałem tego robić z całymi dyskami.
Przez cat nie robiłem.
> Zwłaszcza obawiam się o tablicę partycji - czy dysk nie stwierdzi nagle, że
> jest 2x mniejszy niż powinien (zdarzyło mi się tak kiedyś na PenDrive,
> który w po tym trafił szlag i wylądował w koszu). Tak na prawdę to
> najbardziej zależy mi na przeniesieniu istniejącej instalacji WindowsXP,
> które mam zainstalowane fabrycznie, ale nie mam do niej płyt (nawet, coby
> zabootować w trybie awaryjnym gdyby nie chciało normalnie wystartować).
Paaanie, to jeśli o to chodzi.. :)
Tworzysz sobie partycję z NTFS, najlepiej z instalatora windows. Kopiujesz
pliki (użyj: ntfs-3g). Podnieś całość z płyty instalacyjnej winXP, kliknij
(afaik) F3 - odzyskiwanie systemu, czy coś. Docierasz do konsoli
administratora. Uzywasz polecenia: fixboot. Manual: c:\>fixboot /?
Tego NIE próbowałem, ale nie raz wskrzeszałem w ten sposób windę.
> Z Linuksem poradzę sobie bez problemu, nawet jeśli będę musiał przenosić
> pliki jeden po drugim tudzież robić z partycjami cokolwiek innego.
--
Pozdrawiam, Best regards, Mit freundlichen Grüßen,
Wojciech "Wojtosz" Błaszkowski
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-users-pl