(para)wirtualizacja
Marcin Krol
hawk w limanowa.net
Śro, 15 Paź 2008, 22:04:21 CEST
> 1 xen
Dla mnie odpada, ze wzgledu na stare jajo. Wydajnosc windowsa
beznadziejna. Brak oficjalnego wsparcia w PLD. Plus: mozliwosc
przenoszenia dzialajacych maszyn pomiedzy maszynami fizycznymi bez
przerw w dzialaniu.
> 2 virtuabox
Dziala, ale do zastosowan produkcyjnych to jakos tego nie widze jeszcze.
Za duze ryzyko (zdarzaly sie powazne bugi). Wydajnosc bardzo fajna, tak
linuxow jak i windowsow. Wspierane w PLD.
czy 3 vmware
Zalezy ktory. Workstation i darmowy server to tragiczna (jak dla mnie)
wydajnosc systemow windowsowych. Nie wspierane w PLD. Z kolei VMware ESX
kasuje wydajnoscia wszystkie inne rozwiazania z jakimi mialem stycznosc
(poza vserverami). Zasuwa niesamowicie. Na PLD tego nie odpalisz bo to
osobny system (RedHat zmodyfikowany). Plus ten sam co przy xen + swietna
graficzna konsola do zarzadzania caloscia.
> kazdy z nich ma komercyjny odpowiednik do takich rzeczy
Tak. VMware ESX to niestety komercyjny. Chcac VirtualBoxa uzywac inaczej
niz do uzytku prywatnego tez musisz licencje kupic.
> zdaje sie ze wszystkie mozna obsluzyc w konsoli - czy myle sie?
Nie mylisz sie.
> ktory najlepiej wykorzysta zasoby sprzetowe
To zalezy tez co chcesz tam trzymac, jakie uslugi w sensie. Np. kilka
systemow bazodanowych dzialajacych w obrebie tych samych dyskow potrafi
dokumentnie zarznac kazda maszyne. Kwestia limitow na guesty tez. Jak
ich nie bedzie to jeden moze zezrec zasoby, a pozostale beda mulic lub
wrecz przestana dzialac. Jak dla mnie na jedna fizyczna maszyne to maks
5 maszyn wirtualnych. Inaczej jest kiepsko z wydajnoscia, ale jak
pisalem, wszystko zalezy co tam ma dzialac.
> a ktory jest najstabilniejszy
Pod PLD? Vservery (ale Ciebie nie interesuja bo windowsow nie obsluza),
potem stary xen. Reszte uznaje za niestabilne. VMware pod PLD to tylko
recznie instalowany, zeby uzywal swoich modulow perlowych itp, inaczej
to jest proszenie sie o klopoty.
M.
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-users-pl