Odmontowanie pendrve'a w KDE

[Kamil Dziedzic]

Sylwester Gruszka:
> Witam,
>
> mam w Th (i miałem to w Ac) głupi problem ale wkurza mnie to. Kiedy kliknę
> w kde na ikonę pendrajwa i wybiorę "usuń w sposób bezpieczny" to pojawia mi
> się komunikat: "Urządzenie zostało pomyślnie odmontowane, ale nie powiodła
> się próba wysunięcia."
> No jasne, że nie wysunie pena z usb ale mógłby się o to nie pluć.

Oczywiście, że się wysuwa. Takie coś jak poniżej u mnie pięknie działa:
# eject /dev/sdc1

;)

A tak serio to jeśli zrobisz eject na swoim pendrivie to powinien Ci pięknie 
wypluć błąd o braku praw do zapisu na urządzeniu. Dodaj swojego użytkownika 
do grupy disk i wszystko będzie ok.

> Na Suse
> zdaje się nie mam takich historii, dla tego pytam czy w PLD jest coś nie
> tak? Można to jakoś naprawić?
>

Nie wiem jak na SUSE ale w Ubuntu to popsuli, tak, że teraz nie dostajesz 
żadnego info, że operacja "wysunięcia" się nie powiodła.

Zapytasz jaki cel jest tego eject? Nie wiem, nie wnikałem. Z własnego 
doświadczenia mogę Ci jedynie powiedzieć, że:
- znika urządzenie z drzewka /dev (udev)
- niektóre pendrivy gasną po takiej operacji (dopóki nie kupiłem pewnego pqi 
myślałem, że wszystkie)
- miałem kiedyś aparat którego po zwykłym odmontowaniu nie dało się wyłączyć, 
nie reagował na taką operację, dopiero po eject pozwalał się wyłączyć (czyli 
w tym wypadku funkcjonalność eject jest krytyczna - w Ubuntu nie zadziała)

Czyli IMO warto dopisać się do grupy disk aby kiedyś w przyszłości nie mieć 
problemów z jakimś sprzętem... no i zniknie error;)

-- 
Pozdrawiam, Kamil Dziedzic
-------------- następna część ---------
Załącznik, który nie był tekstem został usunięty...
Name: nie znany
Type: application/pgp-signature
Size: 197 bytes
Desc: This is a digitally signed message part.
Url : /mailman/pipermail/pld-users-pl/attachments/20080914/a5cf1a72/attachment.sig