qmail a qmail-client
Blues
blues w ds6.pg.gda.pl
Sob, 22 Gru 2001, 04:10:04 CET
On Fri, 21 Dec 2001, Witold Filipczyk wrote:
> > Jezeli ci zalezy na tym to raczej pomysl jak zrobic, zeby po uninstall
> > nazwa pliku backup'owego z configiem byla unikalna (bo teraz qmail i
> > postfix maja identyczne i sie nadpisuja - byla o tym rozmowa jakis czas
> > temu).
> Może sendmail. W qmailu nie ma main.cf
Byc moze - ktos (qrczak?) podawal, ze istnieja takie o identycznych
nazwach. Nie przygladalem sie temu i nie chce mi sie przed wyjazdem na
swieta :)
Zajrzyj do archiwum - bylo o tym :)
> > Wtedy latwo sobie wyobrazic przywracanie configa o nazwie main.cf.postfix
> > przy ponownej instalacji postfixa. Trzebaby jeszcze w jakis sposob
> > zabezpieczyc sie przed sytuacja: kiedys baaaardzo dawno temu
> > instalowalismy rzeczonego postfixa i pozostal nam konfig; w miedzyczasie
> > skladnia sie zmienila 3 razy, a mimo to przy instalacji ladowane jest
> > wlasnie to starocie.
> > Wydaje sie, ze powinna to byc lata na rpm'a, ktora bedzie dawala zamiast
> > ".rpmsave" ".nazwa_demona.rpmconfig"
> O ile to, że wszystkie demony pocztowe mają logi w /var/log/maillog jest
> fajne, to trzymanie wszystkich konfiguracji w /etc/mail to już przegięcie.
> Lepsze by było /etc/postfix /etc/sendmail itd.
> Co prawdopodnie załawiało by tę sprawę.
O ile prostsze jest w _uzytkowaniu_ , ze w /etc/mail mam konfiguracje...
To jest bardzo fajne i uzyteczne - wyrzucenie do /etc spowoduje wiekszy
tlok tam i... zadnego zysku.
--
---------------------------------
pozdr. Paweł Gołaszewski
---------------------------------
CPU not found - software emulation...
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl