autoreq z libtoola w rpmie
Jakub Bogusz
qboosh w pld.org.pl
Wto, 12 Lis 2002, 00:24:35 CET
On Fri, Nov 08, 2002 at 10:31:26PM +0100, Tomasz Kłoczko wrote:
> On Fri, 8 Nov 2002, Andrzej Krzysztofowicz wrote:
[...]
> > Oczywiscie, jesli to sie wszedzie poprawi... (to moze chociaz biblioteki
> > beda skonsolidowane prawidlowo...)
>
> Jest poprostu poptrzebne narzędzie do analizy plików elf które bezie
> wypisywać odpowidnie ostrzerzenai nie tylko o nadmiarowych linkownaich ale
> takzę o tym że jest używany jakiś symbol który nie jest obecny w żadnej
> innej bibliotece z jaką jest zlinlowana biblioteka. To jest akurat proste
> do sprawdzenia. linkownie w ciemno z daną bibliotekę z pustym "main() {}"
> powinno wystarczyć.
libtool jest znakomitym źródłem nadmiarowego linkowania :>
Wystarczy popatrzeć na te kilkuekranowe libtool --mode=link przy
budowaniu pakietów GNOME :)))
Nie ma kontroli powtórzonych -l... (niby nie przeszkadza - chociaż po co
kilkadziesiąt razy pod rząd -ldl lub -lc???; a kolejność ma znaczenie
tylko przy statycznym linkowaniu). Podobnie z -L.
Wszystkie -l... są propagowane do *.la bibliotek używających danej
biblioteki - nawet jeśli tamte biblioteki nie używają bezpośrednio tego
-l... - czasem powodując niepotrzebne zależności (w przypadku
opcjonalnego linkowania tej używanej biblioteki).
To czyni libtoola dobrym narzędziem... do testowania /bin/sh.
A propos korzystania z libtoola - czy %{_libdir}/lib*.la (dla bibliotek,
nie modułów) wywalane z kde* nie miały trafić do pakietów *-devel,
zamiast do /dev/null?
--
Jakub Bogusz http://www.cs.net.pl/~qboosh/
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl