refleksja o sshd

Tomek Orzechowski orzech w pld.org.pl
Sob, 18 Sty 2003, 21:52:38 CET


[18 styczeń, 2003] Piotr Meyer napisał:

>Właśnie zrobiłem sobie test, z którego wynika, że jeśli z jakiegoś
>powodu nie dysponujemy plikiem '/var/run/sshd.pid', to ./sshd stop 
>zabija wszystkie kopie demona (pidofproc bierze sobie dane z ps).
>Nie dzieje się tak, gdy pid w sshd.pid jest fałszywy.
>
>Co prawda sytuacja, w której mamy chodzące sshd, a nie mamy pliku 
>sshd.pid wydaje mi się być dosyć egzotyczną, ale może dać malutki
>warunek do skryptu, by nie pozwalał wykonać komendy 'stop', jeśli
>pliku brakuje (z odpowiednim komentarzem)?

Ale co twoim zdaniem jest nie tak? Jeśli admin chce wyłączyć ssh i z
jakiś przyczyn nie ma pliku .pid, to IMHO logicznym jest ubijanie
procesów sshd. Nie możemy zakładać, że admin nie wie, co robi wyłączając
sshd, prawda?

-- 
  _  _._. _  .|_
 (_)|  /_(/.(.| )
Tomek  Orzechowski



Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl