[pld-discuss-pl] 1% podatku

Andrzej Krzysztofowicz ankry w green.mif.pg.gda.pl
Sob, 21 Lut 2004, 18:38:30 CET


=?ISO-8859-2?Q?=A3ukasz_Jerna=B6?= wrote:
> 
> Dnia Sat, 21 Feb 2004 18:02:44 +0100 (CET) użyszkodnik Andrzej
> Krzysztofowicz <ankry w green.mif.pg.gda.pl> napisał:
> 
> > =?ISO-8859-2?Q?=A3ukasz_Jerna=B6?= wrote:
> [...]> 
> > Na co dzien - zgoda.
> > 
> > Ale wez pod uwage, ze wszystkie umowy, regulaminy pisze sie pod katem
> > sytuacji konfliktowych. Czyli dopoki sie nie pogryza lub ktos z
> > zewnatrz sie do czegos nie przyczepi zasady nie sa istotne.
> > 
> > A teraz pomysl, czy zakladanie, ze taka sytuacja _nigdy_ nie wystapi
> > nie jest naiwnoscia ?
> > 
> 
> Dopóki nikt nie wymyśli jak zgodnie z prawem powiązać dystrybucję ze
> stowarzyszeniem, nie oddając stowarzyszeniu 100% kontroli nad
> dystrybucją to jedyne co zostaje to odrobina naiwności lub pozostanie
> przy obecnym stanie, w którym mamy zbitkę aplikacji która my nazywamy
> PLD (nic nie wskazuje, że oficjalnie posiadamy nawet taką nazwę, gdyż
> nikt z nas żadnego papierka z nikim nie podpisywał, że to co robi robi
> dla tej dystrybucji, więc wszelkie prawa do patchy etc należa do autora
> i nikt go nie zmusi by na przykład udostępnił danego patcha na licencji
> GPL, choć był w CVS wcześniej, to może w dowolnej chwili usunąć i gdyby
> ktoś powiedzmy przywrócił go z Attic to mogłoby to być potraktowane jako
> naruszenie praw autorskich, oczywiście jeśli się nie pogryzie z adminem
> maszyny na której stoi cvs, który może równie dorbze twierdzić że to
> jego patch w myśl zasady - jak ten hipotetyczny telewizor (czyli patch)
> stoi w moim domu więc jak go chcesz zabrać to musisz udowodnić że jest
> twój). Więc teraz też pracujemy po prostu naiwnie wierząc że nie będzie
> większych zgrzytów.
> Będąc członkiem stowarzyszenia przynajmniej można podpisać papierek typu
> "zobowiązuję sie udostępniać wszystkie moje prace dla stowarzyszenia na
> takich a takich zasadach <tutaj parafka>".
> Po prostu obecnie mamy sytuację, gdy jeśli ktoś się zgłasza że chce coś
> mieć/zrobić dla PLD to zależy jedynie od dobrej woli któregoś z
> deweloperów czy pomoże, zorganizuje coś, zaprezentuje, tudzież wdroży -
> a ew. zyski z tego idą do jego kieszeni i od jego widzimisię zależy czy
> dystrybucja coś z tego będzie miała. Gdy dany klient się zgłasza do
> stowarzyszenia już nie ma takich ostrych podziałów że to on zrobił a nie
> PLD...
> 
> Oj, już takiego jednego pamiętam co pisał longlettery może lepiej
> skończę.

Nie, moj $EDITOR nie zna QP ;)
A mailer sie dekodowaniem nie zajmuje.

-- 
=======================================================================
  Andrzej M. Krzysztofowicz               ankry w mif.pg.gda.pl
  phone (48)(58) 347 14 61
Faculty of Applied Phys. & Math.,   Gdansk University of Technology



Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-discuss-pl