O tym jak pozbyłem się PLD...
Andrzej Zawadzki
zawadaa w wp.pl
Pon, 13 Wrz 2004, 13:57:05 CEST
Michał Margula wrote:
[...]
> Oczywiście ktoś zaraz powie - w CVSie był nowy
> Thunderbird, Firefoxa wystarczyło odpalić raz z roota, itd. No i
> wszystko racja, ale ja zwyczajnie nie mam czasu na taką zabawę.
ZTCW to żeby mieć gentoo w "czystej" postaci (wiem, że jest wersja
binarna) trzeba wszystko kompilować...
Proszę wytłumacz mi w tym przypadku jaka jest różnica? (o i jeszcze
piszesz, że wszystko jes w PLD "świerze") A zobacz ile byś pomógł!
(buildery nie wyrabiają czasem i developerzy nie puszczają testowych
wydań) Zbudować pakiet to nie jest taki problem. (a już tym bardziej dla
Ciebie :-) A czasu zajmuje tyle samo co emerge coś tam (chyba - raz to
robiłem i mi się odechciało jak się coś tam wywaliło - szef chciał
zobaczyć ;-)
Dlatego nie rozumię i w sumie to jako zwykły user (o devilach nie
wspomnę) mogę mieć mały żal do Ciebie, iż zmarnowałeś tyle taktów
procka... a nie pomogłeś rozwijać PLD. ;-)
--
Andrzej Zawadzki
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-discuss-pl