O tym jak pozbyłem się PLD... Propozycje.

Łukasz Gandecki gozda w pstryk.net
Pon, 13 Wrz 2004, 20:44:15 CEST


On Mon, 13 Sep 2004 20:35:28 +0200, Sergiusz Pawłowicz  
<sergiusz-keyword-pld?discuss?pl.f44781 w pawlowicz.name> wrote:

>> I czy listy są pierwszym miejscem, na które się zagląda interesując
>> dystrybucją? Chyba raczej drugim czy trzecim (po www i zawartości ftp).
>> A główna strona z większością tekstu (w tym przywitaniem) tylko po
>> polsku raczej nie zachęca niepolskojęzycznych użytkowników/deweloperów.
>> (hm, a z kolei przy Accept-Language: pl część tekstu z portalu jest
>> nadal po angielsku...)
>
> Absolutnie nie masz racji. Mamy od dawna angielskojęzyczną dokumentację,
> i nikt od tego PLD nie zaczął na świecie używać. To nie strona zachęca
> użytkowników, tylko inni ludzie. A inni ludzie to linux gurus, którzy
[ciach ciach]

To jak to w końcu jest - udajemy, że robimy dystrybucję dla siebie
i nie chcemy rozgłosu, ani zwykłej userii, a tak naprawdę chcemy
ich trochę przyciągnąć do siebie, ot przykładowo dla zwykłych
bug reportów, czy zwiększenia swojego ego?

Czy może naprawdę luseria nam nie potrzebna - wtedy cały wątek
powinniśmy przenieść do /dev/null i nie przeszkadzając sobie
dalej robić swoje?

A może po prostu już się pogubiłem i mowa jest tylko o werbowaniu
zagranicznych developerów?

Tak czy inaczej - propagujemy to PLD jakoś, czy zostajemy w cieniu?

-- 
Pozdrawiam,             | http://pstryk.net
Łukasz Gandecki 'gozda' | GURU/LLUG
gg: 3333696             | JID: gozda w jabber.enterpol.pl




Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-discuss-pl