O tym jak pozbyłem się PLD... Propozycje.

Paweł Gołaszewski blues w pld-linux.org
Śro, 15 Wrz 2004, 20:28:47 CEST


On Mon, 13 Sep 2004, Sergiusz [iso-8859-2] Pawłowicz wrote:
> > I czy listy są pierwszym miejscem, na które się zagląda interesując
> > dystrybucją? Chyba raczej drugim czy trzecim (po www i zawartości
> > ftp). A główna strona z większością tekstu (w tym przywitaniem) tylko
> > po polsku raczej nie zachęca niepolskojęzycznych
> > użytkowników/deweloperów. (hm, a z kolei przy Accept-Language: pl
> > część tekstu z portalu jest nadal po angielsku...)
> Absolutnie nie masz racji. Mamy od dawna angielskojęzyczną dokumentację,
> i nikt od tego PLD nie zaczął na świecie używać. To nie strona zachęca
> użytkowników, tylko inni ludzie. A inni ludzie to linux gurus, którzy
> pierwsze co robią, to zaglądają do wnętrza projektu, a więc listy
> developerów. Ja robię to natychmiast, gdy się interesuję jakimś
> produktem GPL. I gdy widzę, że na liście nie ma żadnego ruchu,
> rezygnuję.

Nic nie uwłaczając nikomu kto tutaj jest - raczej od normy odbiegasz od 
normy :) Ostatnio zaczynam stwierdzać, że przeciętny użytkownik, nawet 
linuksa, bierze się trochę inaczej do rzeczy niż ja czy większość znanych 
mi PLD-owców :)
Dla przykładu: jeżeli za jakąś dziedzinę się biorę to w pierwszej 
kolejności patrzę jakie są gotowe rozwiązania i jakich programów mógłbym 
użyć (trochę knotów takiego szukania leży u nas w cvs-ie ;) ).

Więc... chyba należałoby poszukać i _popatrzeć_ na ZU. :)

-- 
pozdr.  Paweł Gołaszewski 
---------------------------------
If you think of MS-DOS as mono, and Windows as stereo,
then Linux is Dolby Pro-Logic Surround Sound with Bass Boost
and all the music is free.




Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-discuss-pl