cdg: 20050613-1547-nazewnictwo_pakietu_kernel (HEAD)

[Mariusz Mazur]

On czwartek 16 czerwca 2005 18:08, Andrzej Krzysztofowicz wrote:
> Jesli zapadnie decyzja, ze specyficzne paczki z kernelem maja miec nazwy
> zawierajace informacje o wlaczonej do nich dodatkowej funkcjonalnosci, to
> bedziemy operowac na zbiorze nazw:
>
> kernel, kernel-grsecurity (lub -grsec), kernel-vserver, kernel-xenU i in.

Jeśli ta propozycja głosowania przejdzie (a według mnie nie powinna, bo jest 
ono kompletnie bezcelowe; i prosiłbym cię o wycofanie poparcia, bo jeszcze 
ktoś przez przypadek commitnie trzecie 'popieram' i później możemy skończyć z 
'bublem legislacyjnym'), to ja zagłosuję na nie (i innym też to radzę). 
Kernele nie powinny mieć nazwy mówiącej o tym co w nich jest, tylko do czego 
służą. Czyli: -- kernel-desktop, kernel-vanilla (żeby można było szybko 
sprawdzić, czy coś jest winą pldowego kernela, czy też to w ogóle problem 
mainstreamu), kernel-router (z powłączanymi wszystkimi możliwymi gwizdkami w 
warstwie sieciowej), kernel-bridge (?), kernel-lodówkiAmico, 
kernel-zegarkicasio, kernel-vserver, kernel-xen (w wersji 'zarządzającej' i 
'zarządzanej'?) etc. Przy takim podejściu dowiemy się jakie zastosowania są 
rzeczywiście potrzebne. Jeśli zaczniemy produkować kernele we wszystkich 
dostępnych kombinacjach bcondów, to później skończymy z kompletnym bałaganem, 
o czym już krzak pisał.


> (przy czym "kernel" zawieralby ewentualnie jadro bez ktorejkolwiek z
> funkcjonalnosci typu: grsecurity, vserver, xen* czy in.)

... co nie jest najszczęśliwszym pomysłem, o czym pisał już jajcuś.


-- 
Każdy człowiek, który naprawdę żyje, nie ma charakteru, nie może go mieć.
Charakter jest zawsze martwy, otacza cię zgniła struktura przeniesiona z 
przeszłości. Jeżeli działasz zgodnie z charakterem wtedy nie działasz w ogóle
- jedynie mechanicznie reagujesz.                 { Osho }