PLD, instalacja, itepe
Krzysztof Zych
kzych at manta.univ.gda.pl
Tue Nov 20 11:53:14 CET 2001
witam
mam nadzieje, ze moje uwagi dotyczace dystrybucji przydadza sie wam w jej
polepszaniu... w kazdym razie nie zaszkodzi pare slow napisac
moja plytka z PLD byla zgrana z jakiegos tam L+ (nie pamietam, sorry), byl
to Ra z kernelem 2.2.18-13
po pierwsze: podoba mi sie idea. calosc zajmuje (jak na rpmiasta
dystrybucje) wzglednie malo miejsca, stripowane liby i oddzielenie
staticow to dobry pomysl
dalej: instalator. instalator jest cienki (wyglada jak podrobka
instalatora z mandrake 6.3 i dlatego mi sie nie podoba), ponadto wywala
sie (32 MB RAM w maszynie) jak sie swapon nie zrobi. w slacku byl
instalator na dialogu robiony, dzialal, nie sypal sie (ale to dlatego ze
nie musial masy dependencies obrabiac). i byla gdzies sugestia ze jesli
wystepuja problemy zwiazane z brakiem pamieci, zrob sobie swapa. zanim na
to wpadlem, stracilem pol godziny.
instalator jak widze zaklada w ciemno ze kladziemy na jednej partycji (bo
robi sobie /dest/tmp i sam je musze linkowac na /dest/var/tmp gdzie
miejsce jest) i do tego duzej, za pierwsza udana proba odpalenia go - po
zalozeniu wszystkich pakietow zobaczylem ze zawalil mi moja niezbyt wielka
(45 MB) root-partycje modulami, sbin pustawe, bin pustawe - na nastepnym
przebiegu skasowalem w locie te moduly.
instalowany kernel (w kazdym razie ten w pakiecie kernel) jest bardzo
zabawny, bo nie wiadomo dlaczego ma tylko romfs wbudowany - mysle ze nie
tylko ja mam glowna partycje ext2. nie przeszkadzalo mi to zbytnio (choc
lilo sie popsulo przy instalacji) bo mialem 2.4.14 i modulki swoje.
brakowalo mi tez pytania o haslo roota - gdyz po odpaleniu zainstalowanego
pld ani ja ani system go nie znal - bylo trzeba bootowac w single - btw
uwazam to za wpadke ze nie bylo sulogin... co ciekawe w skryptach go
znalazlem - ale sie nie odpalil.
automounter kuleje - w kernelu mam dobry - odpala sie ten autofs, i niby
czyta ten auto.master, dalej mapy itede - ale nic sam nie potrafil zrobic.
mozna by to poprawic.
za to wyniesc pod niebiosa trzeba dobor pakietow - na tej plycie jest
chyba wszystko - wszystko co moze mi byc potrzebne (totalnym zaskoczeniem
byl nethack i adom). brakuje chyba tylko pakietu dziad&baba.noarch.rpm :)
wracajac do lilo - konfiguracji jego tez nie widzialem... bym se sam
napisal ale gdziez by tam - kto by umieszczal lilo na imagu startowym.
postawienie sensownie dzialajacego pld zajelo mi tak z 4 godziny - ale
mialem czas, nie potrzebuje super-tight security itepe. ponoc na uniwerku
(serwer manta) tydzien go stawiali... jesli mieli takie same boje jak ja
to sie nie dziwie wcale.
w kazdym razie doswiadczenie bylo inspirujace :)
pozdrawiam
More information about the feedback
mailing list