Instalacja bez orania

[macliber at o2.pl]

Witam.

Przepraszam, że zawracam głowę takimi pierdołami. Jest to moje 
pierwsze zetknięcia z Linuxem. Chciałbym go zainstalować w taki 
sposób, żeby nie zaorał mi całego dysku. Mam boot managera, którym 
przygotowałem partycje dla Linuxa. Niestety w instalatorze występują 
zupełnie inne nazwy dysków/partycji niż te jaki widziałem do tej pory 
w windowsie. Za diabła nie mogę dojść jak zainstalować drugi system 
operacyjny tak by nie rozwalić całego dysku. Kupiłem Linuxa PLD01 
razem z Chipem, niestety instrukcja tam zawarta niewiele tłumaczy. 
Piszą tylko, żeby poprosić kogoś bardziej doświadczonego- skund ja go 
mam wziąć? Jeśli macie chwilę czasu to odpiszcie. 
co instalator rozumie pod pojęciem /dev/hda1,2,3,4...6?
jak wstawić linuxa w tę partycję o którą mi akurat chodzi?
czy powinna być stworzona dodatkowa partycja dla pamięci virtualnej 
(tak słyszałem)?
a może macie instrukcję instalacji po polsku?
Jeśli sądzicie, że to wszystko za trudne dla zielonego, to powiedzcie 
jedną rzecz. W  akcie desperacji gotowy jestem zaorać swój dysk i na 
czysty najpierw wrzucić linuxa. Pytanie- czy pozwoli mi potem się 
przesadzić( gdyż rozumiem, że rozłoży się na początku).


Pozdrawiam.

Wszystkiego dobrego w okazji nowego roku.

Będę wdzięczny z parę słów podpowiedzi.
Maciek.