Pytanie pliki modułów perla i pythona

Tomasz Kłoczko kloczek w rudy.mif.pg.gda.pl
Pon, 15 Lut 1999, 20:31:57 CET


Nie znam się na perlu za dobrze (potrafię napisać w tym jakieś
rzeczy) i tajemnicą dla mnie jest w pewnym sensie to co zawierają pliki
*.pm. Zawieraj one kompletny opis modułu (tyle wiem) z tekstemn źródłowym
i dokumentacją. Zauważyłem, że w perlu jaki jest zwyle dystrybuowany w
zasadzie pewna część miejsca jest tracona gdyż same pliki .pm nie mają
obscięten dokumentacji, która i tak już jest w postaci manów.

Ktoś wie jak to obciąć i czy nie można wogóle w jeszcze bardziej
optymalnej postaci tego przechowywać ?

Podobne "rozterki" mam z pythonem. Normalnie python szuka po kolei .py,
.pyc i .so. Pliki .pyc to jakiś bajtkod, a .so to jakaś postać już do
pespośredniego włączenia przez dlopen(). Do .pyc potrafię to
przekompilowac ale czy jest możliwe przetworzenie tego do shared modułu ?

Potencjalnie trzymanie tylko .so czy .pyc powinno dać także przyśpieszenie
pracy z tymi interpreterami także dopracowanie taktyki traktowania
rozszerzeń pythona i perla powinno wyjśc tu na zrowie. Możnaby co najwyżej
porobic podpakiety z postacią źródłowa rozszerzeń tak jak to robimy
xemacsem gdzie są osobne pakiety z .el i .elc.

kloczek
-- 
-----------------------------------------------------------
*Ludzie nie mają problemów, tylko sobie sami je stwarzają*
-----------------------------------------------------------
Tomasz Kłoczko, sys adm @zie.pg.gda.pl|*e-mail: kloczek w rudy.mif.pg.gda.pl*



Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl