postfix

Grzegorz Stanislawski stangrze w open.net.pl
Nie, 28 Lut 1999, 19:39:00 CET


On Sun, 28 Feb 1999, Sergiusz Pawlowicz wrote:

> On nie, lut 28, 1999 at 05:57:16 +0100, Grzegorz Stanislawski wrote:
> 
> > Uzasadnij ze jest lepszy, bo ja tego nie widze.
> 
> sa dwa powody, dla ktorych ~/Mailbox jest lepsze nad /var/spool/mail/*
> 
> 1. dla mnie istotny, dla ciebie nie, ale generalnie jednak istotny.
> obciazenie procesora wywolane dostarczaniem do /var/spool/mail jest
> wieksze w systemach wielouzytkownikowych. nawet bez procmaila. dlaczego?  
> a to ze wzgledu, w jaki sposob obslugiwane sa przez system katalogi z duza
> iloscia plikow. wolno. wez pod uwage, ze ostatnio klocilismy sie o
> milisekundy zwiazane ze skryptami startowymi, na dostarczaniu poczty do
> ~/Mailbox oszczedza sie zawsze godziny, jak nie cale dni.
>
 Nie rozumiem. Jaki mamy zysk czasowy w przypadku gdy mta musi otworzyc
/home z 9000 katalogow, wyszukac wlasciwego katalogu luser, otworzyc go i
otszukac w nim Mailbox a otowrzyc /var/spool/mail i odszukac w nim
najgorszym przypadku sposrod 9000 plik luser.
Zeby bylo jasno, mam gdzies jak sie procesor przy tym nameczy - do tego
sluzy, zas trzymanie 9000 katalogow w tylko z powodu takiego zeby byl w
nim Mailbox nie podoba mi sie wogole. (na same katalogi schodzi mi 4.5M)
 
Obserwowalem ostatnio dyskusje co jest szybsze, jesten wielki /etc/passwd
czy katalog /etc/passwd.d a w nim pliki z nazwami userow i jedna linijka
wpisu ewentualnie pogrupowane wedlug alfabetu. Goscie sie cieli przez
kilka tygodni i rozmowa umarla bez zadnych wnoiskow. Podobnie jak ta
bash-ksh. Jak mamy maszyne z 486SX to mozemy mowic o optymalizowaniu
jej pod katem procesora, jak mamy P233 to problemem sa dyski i pamiec.
procesor i tak przez wiekszosc czasu sie nudzi. (mowie o hostach
sieciowych, na "number cruncherach" procesora zawsze jest za malo, ale na 
takich zwykle nie ma poczty)

>  
> 2. druga, ze wzgledu dla zasad naszej dystrybucji, najwazniejsza sprawa:
> bezpieczenstwo. napisanie aplikacji, ktora pracuje bezpiecznie w
> zapisywalnym dla wszystkich katalogu, nie jest rzecza prosta. wiecej
> powiem, jest bardzo trudne! zobacz dla przykladu ostrzezenie CERT 95/02.
> 
Zgoda. Tu masz racje. Tymniemniej poszczegolne pliki sa juz zapisywalne
przez wlasciciela i grupe mail. i IMHO to wystarcza, czy ktos sie
kiedykolwiek wlamal kozystajac z tego?

> 3. nie za bardzo rozumiem twoje problemy, dla mnie wydaje sie znacznie
> prostsze zalozenie konkretnej dla uzytkownika quoty tylko na wolumenie
> /home, natomiast na wolumenie /var ustawienie quoty potrzebnej tylko do
> prac tymczasowych na /tmp. dla mnie ~/Mailbox jest zbawieniem prostoty
> administracji.
>
Widocznie nigdy nie miales doczynienia z takim problemem.
Placz luseri dlaczego poczta jest ucieta, albo wogole nie doszla a potem
wrzaski co mnie obchodzi jakas quota, poczta ma dochodzic. Albo co 2 dni
prosby zeby powiekszyc quote bo ktos chce userowi przyslac jakis mp3.
Najlepszym rozwiazaniem do jakiego udlalo mi sie dojsc to zdjecie quoty na
/var/spool/mail i skrypcik, ktory powiadamia nasza obsluge klienta o tych
ktorzy maja zbyt dlugo zbyt duzo poczty, ultimatum dla usera zeby to
zabral i rm jesli po paru dniach tego nie zrobi.
Jak zdarzy sie user ktory ma wlasnego shella, ma wlasna quote na homie i
ma procmaila ktory mu to przewala do home'a. Jak zapcha quote, to procmail
mu zostawi maile w /var/spool/mail i poczeka na lepsze czasy.
Proste, nie?

> 
> --serek
> 
Grzegorz Stanislawski
Open-Net / PKFL





Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl