Tlumaczenia GNOME (dlugie lecz wazne)

Tomasz Kłoczko kloczek w rudy.mif.pg.gda.pl
Czw, 22 Lip 1999, 20:36:30 CEST


On Thu, 22 Jul 1999, Chyla Zbigniew 76659 wrote:
[..]
> Nie chcemy absolutnie wywoływać żadnej wojny (nie obrażaj się Tomku), lecz
> po prostu przekonać Was, że zajmiemy się sprawą solidnie i mozna nam
> zaufac ;)

Bynajmniej. To co robiłem w repo PLD to był prosty transfer (w jedną i
drugą stronę) zawartości przetłumaczonych (bąć nie) potów iczasami
osadzanie nowych tłumaczeń w isteniejacych źródłach (nie wystarczy wrzucić
tylko nowy plik). Do tej pory było mi wiadomo o tym, że tylko ja posiadam
prawa zapisu w repo GNOME. To co robiłem miało na celu umożliwienie
udziałau innym w tłumaczeniu całości bez posiadania praw zapisu.

W tej chwili w repo PLD prawa zapisu ma już całkiem spora grupa ludzi.
Propozycja w takim razie jest taka żebyście spróbowali kontynuować to co
ja robiłem czyli próbować konserwować poty do różnych programów GNOME i
okolic w repo PLD po to żeby od czasu do czasu synchronizować tą zawartość
z repo GNOME. Da to tyle co i poprzednio czyli, że do udziału w
konserwacji tłumaczeń nie trzeba będzie posiadać praw zapisu w repo GNOME,
a szeroki udział bez koniecznosci wykonywania zbędnej korespondencji to
będzie swego rodzaju gwarant dobrej jakosci tych tłumaczeń sam w sobie
(poprawianie choćby literówek czy robienie zgrubnych tłumaczeń co nie
powinno być w konflikcie z trzymaniem jednolitości tych tłumaczeń).

Dosłownie z godzinę temu wykonałem pełną synchronizację w na podstawie
zasobów GNOME. To znaczy że to co jest w tej chwili w repo PLD zawiera
przetłumaczone zasoby umieszczone w bierzących potach. Miałem właśnie
zamiar wykonać synchro w drugą stronę czyli przelać do repo GNOME to co w
międzyczasie zostało wykonane w repo PLD. Wstrzymuję to do czasu, aż
ustalicie sami co i jak.

Powtórze, że dobrze by było gdyby to było robione w powyższy sposób gdyż
zapewniałoby szerszy udział w takich tłumaczeniach, a to czy
synchronizowaniem takich zmian miałbym zajmować się ja czy ktoś z waszej
grupy o ile macie prawa zapisu jest tu drugorzędne, a gdybym ja nie musiał
w przyszłości się zajmować tym to na pewno nie bedę z tego powodu płakał
:)

O ile ktoś z grupy tłumaczącej nie ma jeszcze praw zapisu w repo PLD to
jest to do załatwienia od ręki.

IMHO ten tryb sprawdził się dość dobrze przy tłumaczeniu pota do rpm-a
w którym brało udział przedewszystkim dwie osoby (Paweł Dziekoński i
Wojtek Drapiński, a ja z Arturem tylko wprowadzaliśmy jakieś drobne
poprawki). Finalnie .. jednym ruchem można było przekazać całość
zgromadzonych zasobów.
Także w tym wypadku powinno być decydujące to, że repo GNOME jest jednak
czasami mocno zapchane, a czas wykonania choćby drobnej poprawki
nieporównywalnie dłuższy niż z tym co mamy u siebie.

kloczek
-- 
-----------------------------------------------------------
*Ludzie nie mają problemów, tylko sobie sami je stwarzają*
-----------------------------------------------------------
Tomasz Kłoczko, sys adm @zie.pg.gda.pl|*e-mail: kloczek w rudy.mif.pg.gda.pl*



Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl