Ksh static - ale jak ? ;)

[Marcin Dalecki]

Wojtek Slusarczyk wrote:
> 
> On Mon, 31 May 1999, Tomasz Kłoczko wrote:
> 
> > Natak wyszukaną operację można zmontować osobnego shella. To,że raz na rok
> > do kilku może się to przydać w wersji jaką sugerujesz będzie powiodować
> > spowolnienie interactiv shelli. Sorki Wojtek ale to jest "zamienił stryjek
>                ^^^^^^^^^^^^^^^^ ? (jak to na polski przelozyc ? )
> 

Służę:

... spowolnienie interakcyjnej otoczki...


> .. Jezeli chodzi o np. basha to Qrczak swego czasu robil testy (jak mnie
> pamiec nie zawodzi) i zdaje sie ze statyczny lepiej wypadal w testach
> sprawnosciowych, jedyne co mozna mu zarzucic to to ze jest duzy, i nic
> wiecej. Przypuszczam, ze z tcsh i ksh bedzie podobnie.

Jasne, że będzie podobnie. Bo gdy linkujemy static to zmieniają się
konwencje
dostępu do zminnych ze statucznej bibliteki i wczytywanie stron się
nieco
upraszcza. Średnio daje to jakieś 5%. Tylko, że w rzeczywistej pracy
stratu 
pod względem ram-u są bardziej istotne.

> BTW Mersedes klasy "S" (tzw. locha) tez jest duzy, a jakos wszyscy wola
> nim jezdzic niz np. maluchem czy Czinoczenko (czy jakos tak), ktory jest
> mniejszy i co najwazniejsze -- mniej miejsca w garazu zajmuje ! ;)

A ja nie. Spaliłby mi kieszeń taki "S" choćby tym, że potrzebuje za dużo
benzyny.
A powiedz mi proszę gdzie się takim "S"-em parkuje na zachodzie w dużych
miastach?
Chyba tylko na parkingu własnej firmy i przed własną willą. 
Ale jak się ma takiego "S" to na zakupy jedzie się tak czy siak innym
samochodem. Jakimś tam może być nawet i Japońcem, zwykle kombi.
No i już oczywiście nie muszę nawet o tym wspominać, że bardzo często
taki "S" może ci nagle zniknąć sprzed domu. 

Lub inaczej mówiąc: Zastanów się dlaczego nie chciałbyś się mimo
wszystko
jednak żenić z Claudią Schiffer???

--Marcin