Odp: KDE

[Tomasz Kłoczko]

On Fri, 5 Nov 1999, Radosław Habelski wrote:
[..]
> Nie sądziłem , że mała wzmianka o KDE doprowadzi do prawie
> filozoficznych dyskusji. Doceniam wysiłki kolegi ,który napisał
> prawie cały artykuł na temat: "KDE - droga donikąd".

Ja bym to raczej nazwał "KDE - (za)częste błądzenie". Jakiś rozwój to
napewno stymuluje niemniej to, że część ludzi chce rozwijać aplikacje
środowiska opartego o założenia GNOME (w zasadzie w ten sposób tylko o tym
czymś nalezałoby mówić .. że GNOME/KDE to pewne specyfikacje środowisk, a
nie same środowiska czy też grupy apliakcji) wskazuje, że nie jest to
jedyna droga, a co więcej inni dostrzegaja takie alternatywne drogi które
post factum okazują się lepsze lub także dobre.

Wszystko to nie zmienia faktu, ze te dwa środowiska apliacji jak i
cokolwiek innego można pogodzić w jednej grupie pakietów. Co więcej
pomysły z jednego środowiska można o ile są pozytywne i łatwe do
zastosowania w innych aplikacjach bez naruszanai ich istoty działania
można, a nawet trzeba przenosić między nimi. Tak jest min. z pomysłem
uwspólnieniem zasobów opisu aplikacji (pliki desktop z GNOME i kdelnk we
wspólnej hierarhii katalogów).

Co do długości wypowiedzi to jak zwykle w takich wypadkach jest ona
dlatego dłuższa żeby przekazać nie tylko sam wybrany fakt czy ich grupę
ale także pewne otoczenie. Wszystkoto robie _tylko_ dlatego żeby być
lepiej zrozumianym.

kloczek
-- 
-----------------------------------------------------------
*Ludzie nie mają problemów, tylko sobie sami je stwarzają*
-----------------------------------------------------------
Tomasz Kłoczko, sys adm @zie.pg.gda.pl|*e-mail: kloczek w rudy.mif.pg.gda.pl*