iksy 4.0

[Arkadiusz Miskiewicz]

Hejkum,

	Na dziś rozważania o XFree86 4.0 ...

	Ponieważ na 99% XFree86 3.x wędrują do /dev/oldsoftware
(tzn nie będziemy się już nimi zajmować chyba, że będzie jakiś ochotnik)
trzeba dokończyć XF 4.0. I tak:

- biblioteki Xaw (Xaw, Xaw3d - to jedno i to samo jeśli chodzi o API;
  co najwyżej zmienia się nieco wygląd wigetów):

  [misiek w dark lib]$ rpm -qf libXaw3d.so.6.1 libXaw.so.6.1 libXaw.so.7.0
  Xaw3d-1.5-4
  XFree86-libs-4.0-1
  XFree86-libs-4.0-1
  [misiek w dark lib]$
  (libXaw.so.6.1 - zbugfixowana wersja Xaw,
   libXaw.so.7.0 - nowa wersja Xaw z nowymi features + na dzieńdobry obsługa
   kolorowych pixmap dzięki Xpm o czym później)

  IMO Obsoletes: Xaw3d do XFree86-libs i używamy Xaw 7.0 więc wszystkie
  programy używające Xaw3d do poprawki. Na moim kompie są to:

  [misiek w dark lib]$ rpm -q --whatrequires Xaw3d
  Xaw3d-devel-1.5-4 (bez tego oczywiście 8)
  gv-3.5.8-9
  xfig-3.2.3-1
  ale parę innych jest jeszcze afaik.

- biblioteka Xpm została włączona do XFree 4.0 (w wersji 3.4k)
  [misiek w dark lib]$ rpm -qf /usr/X11R6/include/X11/xpm.h
  xpm-devel-3.4k-6 
  XFree86-devel-4.0-1
  [misiek w dark lib]$
  (to, że jeden plik należy do 2 pakietów to już moja wina 8)

  To samo - obsoletes Xpm.
  I tu pierwsza uwaga. W xpm-ie biblioteka zwie się:
  libXpm.so.4.11 ale w XF 4.0 to już jest libXm.so.1.0.2
  
  Do poprawki coś ok:
  [misiek w dark lib]$ rpm -q --whatrequires xpm | wc -l
     13
  pakietów. 

- manuale się źle generują:
	/etc/X11/XF86Config
        /etc/XF86Config
        __projectroot__/etc/X11/XF86Config.<hostname>
        __projectroot__/etc/X11/XF86Config-4
  i tym podobne ,,krzaki'' w treści manuali.

- XFree86-fonts do totalnej przeróbki ze względu na fonts-style.txt
  Trzeba wymyśleć sposób na dostarczanie plików fonts.alias i fonts.scale
  w pakietach. Może po prostu pakiety dostarczają:
  /usr/share/fonts/COŚ/nazwa-pakietu.fonts.alias
  /usr/share/fonts/COŚ/nazwa-pakietu.fonts.scale
  a w %post i %postun robimy
  cat /usr/share/fonts/COŚ/*.fonts.alias > /usr/share/fonts/COŚ/fonts.alias 2> /dev/null
  cat /usr/share/fonts/COŚ/*.fonts.scale > /usr/share/fonts/COŚ/fonts.scale 2> /dev/null

  (+ oczywiście wolane inne cuda typu mkfontdir (ale już po generacji
  *.{scale,alias})). Admin będzie mógł wsadzać swoje definicje do
  np. local.fonts.alias i instalacja/upreade nowszej wersji pakietów z fontami
  mu tego nie popsuje.

  Jak zwykle problem jest z Fontmap-ami dla ghostscriptu ale tu wystarczy
  dać w gs-ie w %post wołanie type1inst w katalogu z fontami.
 
- mam broken links w /usr/X11R6/lib/X11:
  lbproxy -> ../../../.././etc/X11/lbxproxy
  proxymgr -> ../../../.././etc/X11/proxymngr
  xsm -> ../../../.././etc/X11/xsm
  i tu akurat nie wiem czy ktoś skopał sprawę czy może potrzebuję jeszcze
  XFree-contrib (czy jak to się zwie). Jeśli contriba potrzebuje to
  do requires go !

- /usr/X11R6/lib/X11/etc/Xinstall.sh jest niepotrzebnie instalowany

- z XFree86-4.0-1 przychodzą programy takie jak np. xterm (umiejący unikod)
  ale nie ma do nich żadnych resources != pl ?

[misiek w dark neww1]$ rpm -qpl XFree86-4.0-1.i586.rpm |grep app-defaults
/usr/X11R6/lib/X11/app-defaults
/usr/X11R6/lib/X11/pl/app-defaults
/usr/X11R6/lib/X11/pl/app-defaults/XTerm
[misiek w dark neww1]$

- xinitrc nie powinien być w requires ?

- fakt, że czasami przy wchodzeniu do XFree86-4.0-1.i586.rpm mc robi
  ładniutkiego core można pominąć jako, że posiadam jeszcze wersję:
  4.5.52 a afaik jest już jakaś nowsza.

  Tyle. X guru *z maszynami podpiętymi do netu* - do dzieła 8) (nie ma to
  jak noszenie Xów na dyskietkach hehe)

ps. niestety nie sprawdziłem jak się sprawuje rekodowanie fontów i fonty
    unikodowe bo zabrakło mi dyskietek na źródła xów z fontami (coś ok 9MB)
    Przydał by się dysk, oj przydał (und kieszeń) ... Sponsors needed 8)


-- 
Arkadiusz Miśkiewicz         http://www.misiek.eu.org/
PLD GNU/Linux [IPv6 enabled]  http://www.pld.org.pl/