Polskie manuale (konkretnie: pdksh)
Paweł Wilk
siewca w pld.org.pl
Nie, 19 Mar 2000, 12:13:22 CET
+ ----- --- -- - - -
| MSG: <m2n1nvnw1c.fsf w localhost.localdomain> [1,7KB]
| Autor: Michał Jęczalik z Polski (samotnik)
| Temat: Re: Polskie manuale (konkretnie: pdksh)
| Czas: niedziela, 19 marzec 2000 - 10:34:07 (+0100)
Heloł!
> Martin Dalecki <dalecki w cs.net.pl> writes:
>
> > > Czytam sobie manual do pdksh i krew mnie zalewa. Dwa przykłady.
> > > pipe - rurociąg
> >
> > To dokladnie pipe oznacza.
>
> 'bullshit' oznacza g... byka, a tłumaczy się to nieco inaczej, prawda?
> :>
>
> > nieco poprawek, aczkolwiek nie zadano sobie tródu tego mi podżucić.
> ^^^^^ ^^^^^^^^
> > Wersja ta bazuje na moim tekscie, nad któryum klniesz, który ja
> > jednak traktowałem raczej jako "pierwotną wersję na bródno".
> ^^^^^^
>
> Wiesz, pierwszy raz w życiu przyczepię się do błędów ortograficznych,
> ale to po prostu niedopuszczalne, żeby tłumacz robił takie kfiatki!
>
> > W końcu od czegoś trzeba zacząć... a tłumaczenie (za friko!) mniej
> > więcej 50 str. to nie bagatelna robota już ze względu na samą ilość
> > tekstu. Ponadto muszę przyznać iż brak mi zupełnie obejścia z
> > oficjalnym "komputerowym językiem polskim i w zasadzie zwykle w
> > pracy tak czy siak storuję wprost terminy angielskie, ponadto
> > przyznaję, że legastemikiem jestem w każdym ze znanych mi języków.
>
> To nie rób tłumaczeń! Spartaczony tekst (specjalnie sobie go
> ściągnąłem) tylko zniechęci kogoś, kto ma z niego korzystać.
To jakby zależy od nastawienia, IMO. Spartaczony tekst jest natchnieniem
do tego, żeby go ulepszyć. Namawianie kogoś by nie robił tłumaczeń to
chyba nie jest zbyt dobry pomysł w kontekście organizacji pracy jaka
tutaj jest.
--
Paweł Wilk <siefca w pld.org.pl> -=- Polska Dystrybucja GNU/Linux -=-
Opiekun Ispella -- A5B1 52BC D496 D08B 0E1F B6B0 86D8 52FE 0211 9484
_________________________
polish linux distribution
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl