Stable, was Re: okolo cwierci tysiaca zmian w cvs w ciagu 48h

Tomasz Kłoczko kloczek w rudy.mif.pg.gda.pl
Pon, 3 Gru 2001, 21:01:36 CET


On Mon, 3 Dec 2001, Witold Filipczyk wrote:

> On Mon, Dec 03, 2001 at 02:31:47PM +0100, --s+ wrote:
> > --->[Quoting Witold Filipczyk <juandon w poczta.onet.pl>:]
> > 
> > > Co dla Ciebie oznacza stable?
> > > Czy w związku z wydaniem stable będziesz jeszcze atrakcyjniejszy dla kobiet?
> > 
> > Dokładnie! Wszystkie panny na to lecą, bracie.
> Tak, żeby jeszcze wiedziały co to komputer, to może i tak.
> [...]
> > Zarabiasz na administracji serwerami? Czy wolisz przygody?
> > A może jesteś naukowcem-teoretykiem?
> Wiecznym studentem.
> 
> Zauważyłem, że działa się tu na zasadzie pospolitego ruszenia a nastroje są coraz
> gorsze.  Więc jeśli się czegoś nie zmieni to zima nas zastanie, a będzie ona
> sroga (Indianie już od trzech lat chrust zbierają).

.. bo któryś z indian usłyszał że biali szykują się na wielka zimę.
To nakręcaniu spirali pogarszania nastrojów ma swoje źródło w .. 
pogarszaniu nastrojów.
Ergo: trzeba umieć odróżnić to co jest okresowym nakecaniem spirali
nastrojów od tego czy jest rzeczyawiście źle. Swego czasu Serek pisał mi
coś na kształt tego że od PLD ludzie odchodzą (z tych co uzywali PLD) ..  
miało to miejsce w okresie kiedy dało się odczuć kolejny wzrost ilości
sensownych modyfikacji w cvs. Czyli jeżeli NAWET takie masowe odejścia
miały miejsce (w co za bardzo nie wierzę) to dla samego rozwoju PLD nie
miało to znaczenia.

> A najgorsze jest to, że nie ma tu żadnych reguł a nawet jeśli jakieś są, to
> i tak nie są znane ogółowi.

Kwestia nie w regółach tylko w ich zrozumieniu. Przykładowo w przeciągu
ostanich dni kilka razy (wydaje mi się że wystarczjaco jasno) tłumaczyłem 
dlaczego nie ma sensu wprowadzać brancha, a dzisiaj kolejna osoba znowu
wyskoczyłą z tym tak jakbby wogóle na ten temat nic nie było 
mówione/pisane. Można pewne argumety wyłożyć. Można nawet zobaczyś
sensowna polemikę w temacie tego czy taki a nie inny dobór tychże jest 
właściwy. Nie można zagwaranować niemniej tego że dla każdego ten dobór
faktów będzie oczyiwsty. Możan jeszcze powtarzać kilka razy na rózne
warianty te same treści (co robię dość uparcie) .. i nic więcej. Dalej
można już tylko ignorować te głosy które ignorują to że coś było już
wczeniej na kilka sposóbów omawiane.

> Proponuję, żeby na spokojnie ustalić reguły, standardy.
> Jeśli są tu tacy, którzy już pięć lat wojują z PLD to te kilka dni na ustalenia
> ich nie zbawi.

Nie ma takich bo .. PLD rozwija się od trzech lat.
Kwestia w tym że te regóły są na bierząco ustalane.

> Ciężko jest gdziekolwiek dojść, jeśli nie wiadomo gdzie się chce dojść.   

Muszisz wyraźnie rozróżnić czy chodzi Ci o to czy nie ma takiego wogóle
celu czy o to że są osoby wśród nas osoby które jeszcze nie wiedzą co jest
celem ?

[..]
> > Niestety bujasz w obłokach idealizmu, niewielu z nas jest w stanie
> > zrobić rzecz obiektywnie bezbłędną. Gdyby tak było, to nie zmagalibyśmy
> > się od pięciu(!) lat z PLD. Nie ukrywam, jest coraz lepiej, ale
> > to są naprawdę zbyt małe kroki, wynikające z ciągłych eksperymentów.
> > Nie mam nic przeciw temu, byśmy się bawili, ale razna jakiś czas
> > zróbmy coś porządnego.
> 
> Oczywiście jestem idealistą, a idea jest taka, żeby nic nie robić i jeszcze
> brać za to pieniądze.
> Ale są przypadki perfekcjonizmu (patrz: Mały Szadam), a to znaczy, że to jest
> możliwe i to nawet u Nas.

He .. to jest ciut inaczej. To co z boku może wyglądac na perfekcjonizm 
może być poprostu niczym innym jak .. Darem który umożliwia dotarcie do
punktu nieosiaganego dla nikogo innego :)
Mówiąc inaczej .. możesz pęknać a w tym wypadku nie skosczysz tak jak 
Szadam i nawet Twój perfekcjonizm NIC Ci tu nie pomoże :)

Z lekka off-topic ale podam pewien przykład .. też sportowy. Otóż odbicie
piłki od rakiety tenisowej to typowy przykłąd atraktora .. mówiąć inaczje
w zasadzie nei powinno dać sie precyzyjnie odbić tejże piłki tak żeby
poleciał w konkretny punk kortu. Kilku fizyków którzy analizowali wyczyny
sportowe pod kontem matematyczno-fizycznym doszło do wniosku że owe skutki
niedeterministycznego odbicia rakietą tenisową piłki można kompletnie
zniwelować zwalniając ruch rakietą tenisową tuż przed tym jak ma ona
uderzyć w piłkę. Wyobraź sobie ich zaskoczenie gdy po dokładnej analizie
tego jak odbijają najlepsi tenisiści okazało się że ich operowanie rakietą
dokładnie pasuje w matematyczny model niwelowania skutków atraktora ?!?
Pytanie: czy któś przedtem zdawał sobie sprawę z tego że tak należy
odbijać piłekę ? Odpwiedź: NIE :)

Wnioski są dość ciekawe, bo nawet nie wystarczy wiedzieć że delikatnie 
należy zwolnić tuż przed odbiciem. Okazuje się że czas potrzebny na 
wywołanie tego typu działania jest za długi w stosunku do czasu propagacji 
sygnału we włóknach nerwowych po któtrych z jednej strony przebiega 
informacja o widzianej piłece, a z drugiej przebiegają sygnały sterujace
mięśniami. Głębsze wnioski są jeszcze bardziej zatrważajace.
Otóż albo ansza wiedza dowycząca zasad funkcjonowanai układu nerwowego i 
podejmowania decyzji o tym co się tam dziej ejst jeszcze nadal za mała i 
to am układ nerwy mięśnia może w pewnym stopniu także inicjować pewne
reakcje albo pzrewodnictwo sygnałów w układzie nerwowym opiera się o 
zupełnie inne zasady niż znane nam z fizyki (są przesłaniki żeby móc 
podejrzewać o to że conajmniej w kilku miejscach układu nerwowego doszło w 
wyniku ewoludzi do wykształcenia czegos na wzór nadprzewodnika 
wysokotemperaturowego :).
Tak czy inaczje poprostu tenisiści mają to COŚ dzięki czemu nie muszą 
wiedzieć kiedy jest optymalny moment na zwolnienie ruchu rakiety .. a
co więcej pytani tenisiści wogóle nie zdaja sobie sprawy z tego że 
zwalniaja ruch rakiety przed jej uderzeniem w piłkę :)
I co ? I nic .. pęknij a prawie na pewno nie odbijesz tak jak Borg czy 
inny (chyba że .. minąłeś się z Powołaniem ;-)

Dodam że przypadek odbicia piłki w baseballu jest jeszcze ciekawszy 
więc powołuwanie się na Małego w tym wypadku owszem może wydwać się 
kusząco właściwe ale wcale nie musi mieć wcale adekwatnego sensu :_)
..a już na pewno nie tłumaczy tego dlaczo np. Serek marudzi (ostanio
szeczególnie) tylko dla samego marudzenia ;>

Dobra .. na dzisiaj koniec bajania :)

kloczek
-- 
-----------------------------------------------------------
*Ludzie nie mają problemów, tylko sobie sami je stwarzają*
-----------------------------------------------------------
Tomasz Kłoczko, sys adm @zie.pg.gda.pl|*e-mail: kloczek w rudy.mif.pg.gda.pl*



Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl