INST. PLD, bootkietka 7.I.2001 - wuch, prowizorka, automateusz
Michal Moskal
malekith w pld.org.pl
Wto, 16 Sty 2001, 11:45:44 CET
On Mon, Jan 15, 2001 at 11:14:37PM +0100, Paweł Kołodziej wrote:
> Dnia Mon, Jan 15, 2001 at 05:52:12PM +0100, BartOwl napisał(a):
> > to powiem tak - kernel-source zainstalowalo sie z 15min... a jest tego chyba
> > z 80M (nie pamietam...) czyli najwiecej czasu zajmowalo mu nie instalowanie
> > pakietow, tylko sprawdzanie powiazan przy instalowaniu kazdego rpm'a ze
> > wzgledu na to, ze musial ciagle swapem mielic... a cala baza powiazan podczas
> > juz instalacji raczej nie jest potrzebna... nie wiem jak to jest zrobione,
> > ale pewnie na jakichs strukturach dynamicznych, ktore mozna juz zwolnic przed
> > instalacja poszczegolnych pakietow...
>
> Ale zaleznosci i szeregowanie jest dokonywane przed rozpoczęciem
> instalacji pakietów. Potem poprostu kawałek pamięci jest zajmowany ale
> nieużywany ( jest do i tak dużo mniejszy kawałęk niż w krytycznym
> momencie). Wpisze sobie to do długoplanowego todo, ale narazie sprawa nie
> wydaje się krytyczna.
>
Masz racje. Zwalanianie pamięci jest dla lamerow (i nie mowię
tego z ironią) na Unixie. Kernel sam wie które strony
sa nieużywane i wywala je na swapa, więc nie ma to większego
znaczenia dla szybkości działania czegokolwiek.
Powiedziałem:
--
Michał Moskal <malekith w pld.org.pl>
5191204625270805457964695575480234779108160500582132743089099204
5387169364764370076473597425941183680741973762154745366983057996
3022327445184252093714797111892347913483105724113222069964409702
905357106994771308266205
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl