Strategia dla Javy

Tomasz Kłoczko kloczek w rudy.mif.pg.gda.pl
Czw, 25 Sty 2001, 11:08:27 CET


On Thu, 25 Jan 2001, Rafal Dziedzic wrote:

> On Thu, 25 Jan 2001, Tomasz Kłoczko wrote:
> 
> > Dlaczego ? Co może być niebezpieczniego w wkompilowaniu na stałe
> > podstawowej ścieżki i pilnowaniu tylko żeby pliki z klasami znajdowały się
> > w tej ścieżce ?

> Niebezpieczego nic ;) tylko to "pilnowanie"..... Przy malych rozwiazaniach
> (maszyna domowa) to moze i wypalic, ale gdy ktos zajmuje sie tym na
> wieksza skale... albo jeszcze jak na jednej maszynie pracuje kilka
> osob.... wersji javy troche jest, bibliotek rowniez. Lepiej dac
> uzytkownikowi mozliwosc ustawiania tej zmiennej. Przynajmniej ja sobie nie
> wyobrazam pracy bez tego...

Nadal nie rozumiem.
Załozenie: mamy w pakietach dystrybucyjnych jedną wersję javy (cokolwiek
miałoby to oznaczać) i do tej wersji są dopasowane wszystkei inne
pakiety.

Przy takim załozeniu żeli użytkownik chce mieć coś innego to instaluje
sobie wszystko we własnej przestrzeni, a my dzieki temu mamy spójny zestaw
narzędzi i rozszrzeń javowych w którym by def nie ma koniecznyści
ustawianai żadnych zmiennych środowiskowych.

> I jeszcze jedno..... aplikacja przy starcie chyba musi przeszukac
> wszystkie te paczki w poszukiwaniu potrzebnej klasy, a poniewaz paczki sa
> kompresowane....... przy wiekszej ich ilosci moze to wplynac na wydajnosc.

No to juz jest głupota tych co to wymyślali. Usunięcie tej niedogodności
to jest grzebanie w samym engine javy.

kloczek
-- 
-----------------------------------------------------------
*Ludzie nie mają problemów, tylko sobie sami je stwarzają*
-----------------------------------------------------------
Tomasz Kłoczko, sys adm @zie.pg.gda.pl|*e-mail: kloczek w rudy.mif.pg.gda.pl*



Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl