openssh - nieprzyjemny problem
Michal 'Orr' Daszkowski
midas w signoff.com.pl
Wto, 27 Mar 2001, 09:19:32 CEST
Zapgrejdowałem właśnie openssh:
[midas w lab midas]$ rpm -qa | grep openssh
openssh-2.5.2p2-1
openssh-clients-2.5.2p2-1
openssh-gnome-askpass-2.5.2p2-1
openssh-x11-askpass-1.2.0-1
openssh-server-2.5.2p2-1
Ponieważ zrobiłem to zdalnie, dla wszystkiego postanowiłem go
kontrolnie przestartować, bo przy pracy zdalnej to krytyczna usługa.
No i dobrze zrobiłem, bo nie wstał. :/ Obejrzałem co się dzieje
i wyszło, że nie chce się uruchomić, bo nie znajduje klucza w pliku
/etc/ssh_host_key.
Oczywiście stosowny klucz jest w pliku /etc/ssh/ssh_host_key
i zrobienie linku do niego załatwia sprawę. Ale naprawdę nie o to
chodzi! Nie mam teraz czasu sprawdzać dlaczego tak się dzieje -- może
ktoś coś przestawił przy kompilacji? Bo skoro dotąd *wszystkie*
konfigi związane z ssh były w /etc/ssh/, to dlaczego miałoby się to
zmienić?
Gdybym nie zachował ,,rewolucyjnej czujności'', to urządziłbym się
,,na cacy''! :(
Nie wiem kto się zajmuje ssh, ale mam taki mały apel do osób, które
zarządzają najbardziej krytycznymi pakietami: sprawdźcie wszystko
dokładnie, zanim to pójdzie na FTP! Sporo osób używa PLD na
produkcyjnych maszynach -- chyba nietrudno sobie wyobrazić ile pracy
innych ludzi może kosztować taka pomyłka.
Pozdrawiam
Orr
--
/~~\ __ __ ____________________________________________________
| () |||))||)) | Michal 'Orr' Daszkowski <orr w irc.pl> PGP: DB36A1F1 |
\__/ ||\\||\\ | Student, Linux user, http://ufik.idn.org.pl/~midas |
Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl