mplayer a svgalib

Wojtek Kaniewski wojtekka w bydg.pdi.net
Śro, 14 Lis 2001, 16:28:20 CET


On Wed, 14 Nov 2001, Andrzej Dopierała - Undefined wrote:
> > czy skompilowanie mplayera statycznie nie byłoby dobrym wyjściem? mógłby
> > obsługiwać wszystko zaraz po zainstalowaniu.
> a przy okazji bylby duuuzy.

owszem. tylko że to chyba jedyne wyjście na rozprowadzanie jednego
pakietu ze wszystkimi ficzerami.

> a tak masz tylko malego mplayera i male biblioteki ktore moga byc takze

na przykład lirc, która mi nie jest do _niczego_ potrzebna? esd, której
i tak nie będę używać? libdvdread, której nie chcę, bo nie mam DVD?
alsa-lib? po co mi, skoro używam sterowników z kernela? libogg? a po co
mi to? to chyba lekka przesada. ja chcę sobie tylko obejrzeć parę mpegów
ściągniętych z sieci, nic więcej. po co mi to wszystko? i tak, wiem,
mogę sobie przekompilować, żeby nie używać tego wszystkiego. tyle że to
powinno być w drugą stronę -- jeśli ktoś chce mieć bardzo egzotyczne
ficzery, niech sobie przekompiluje.

może po prostu zrobić osobny pakiet mplayer-static dla tych, którzy nie
chcą ssać wszystkich bibliotek? nie sprawdzałem rozmiaru, jaki będzie
miał ze wszystkimi ficzerami (nie są mi one potrzebne, więc nie będę
czekał pół dnia, aż sciągną się po moim magicznym modemie), ale jeśli
nie będzie zbyt duży, to pewnie byłby lepszym wyjściem niż ściąganie
niepotrzebnych pakietów żeby tylko pooglądać filmy.

w.



Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl