domeny pld

Tomasz Kłoczko kloczek w rudy.mif.pg.gda.pl
Wto, 9 Kwi 2002, 08:02:04 CEST


On Tue, 9 Apr 2002, Radosław Kintzi wrote:
[..]
> Miałem się w tym wątku nie odzywać, ale potrzeba jasno powiedzieć, 
> że odbieranie komukowliek rw, to broń (broń, czyli narzędzie obrony)
> ostateczna. W tym przypadku nikt nikomu nie chciał zaszkodzić, wręcz
> przeciwnie.

Proponuję jeszcze raz przeczytać to co zacytowałem z rozmowy z Sergiuszem.
To p pierwsze. Po drugie nadal nie wiemy co Sergiussz zamierza i czy coś 
zrobi. Jżeli zrobi przenosząc zasoby LDP gdzieś indziej to bedzieesz miał 
działanie na naszą szkodze bo bezie musiał wytłumaczyć ludziaom z LDP 
dlaczego wynsi LDP z CVS PLD. Jeżelili miałby ptrzy tym powiedzieć prawdę 
to jednoczęsnie przyznać musiałby że realnego powodu przeniesienia tych 
zasobów nie ma. Jeżeli pzrekona ich to bedzie musiał się posunąć do 
kolejnego kłamstwa lub powidzieć tylko pół prawdę (coś na kształt 
"straciłem prawa zapisu" bez pdanai dlaczego tak się stało).
Mówiąc inaczej jeżeli cokolwiek się zmieni jeśli chodzi o hosting zasobów 
cvs LDP to wiedz że MY na tym stracimy.

Co do zabierania praw zapisu jako broni ostratecznej. Zauważ że dotąd
miało to miejsce dokąłdnie dwa razy. W poprzednbim przypadku z
pewrspektywy czasu okazyje się że miałem rację. Gwarantuję Ci że za jakiś
sam przekonasz się że że i w tym wypadku miałem rację. Sirodki ostatecze
jak sama nazwa wskazuje używa się w sytuacji gdy nie ma innego wyjścia.
Sprawa konfliktów z Sergiuszem to nie sprawa tylko tego co sie stało
pzredwczoraj. To narastało. Pzredwczoraj uznałem, że straciłem możliwość
docieranai z jakimikolwik argumentami do Serka. Co więcej .. w sytuacji
kiedy nic nie zrobię narażam całość na realne zagrożenie które jeszcze
częściowo nad nami wisi, a Sergiusz pzrechodzac do porzadku dziennego i
rozmawiajac o palmtopach a nie o tym co istotne ma zamiar nas dalej
trzymać w napieciu.

> Zmiana, o którą poszło miała usprawnić działanie poczty
> i usunąć problemy z DNS-ami.

To był jeden z trzech powodów. Proponuję przyjrzeć się także drugiemu i
trzeciemu. Sergiusz nie podjał ządnych kroków w celu dowidznia się jak
sprawa faktycznie wygląda od strony technicznej (wczoraj to opisałem gdy
dotarło do mnie że takie wyujaśnienie jest potrzebne żeby pokaząć dlaczego
działo sie to co sie działo). Mogę sobei zarzucić to że tą sprawę pzrez
długi czas odsuwałem na drugi plan niemniej nie mgę sobie zarzucić tego że
w miedzyczasie nic wogóle nie robiłem lub jak wolisz leżałem do góry
brzuchem. Powim więcej .. z racji tego że wydanie wersji 1.0 jest nadal
dość pilne to wszyscy w obecnych nawet półkulawych warunkach mogliśmy
czekać aż znajdzie się czas na to żeby pewne rzeczy zrobić w spokoju.  
Sergiusz nie chciał czekać, był przy tym niesamowicie upierdliwy a na
dodatek praktycznie w miedzyczasie w pracach nad PLD brał udział w coraz
mniejszym stopniu .. dalej swoją pracę coraz bardziej separował od PLD,
ergo: sam się separował od reszty (nikt go nie szykaniował). Gdyby chciał
robić wszystko w pełnym świetle mógł liczyć na pomoc cchoćby w postaci
secondary NS dla tej domeny. Spytaj się Marcina co dostał w odpowiedzi na
zapytanie po co sprawę tej domeny krył w kompletnym sekrecie.

Nie przeczę. Czasami zdaża mi się działać samowolnie ale nie zamierzam 
niczego kryć.

> Dotego dochodzą jeszcze argumenty 
> popularyzacyjne. To wszystko razem upoważniało Serka do zmian jakich
> się dopóścił. Twoje argumenty niestety dowodzą jedynie tego, że poczułeś
> się zagrożony ze swoją pozycją władcy PLD.
> 
>   radek
> 
> PS. RW DLA SERKA!

Jeszcze raz. Inicjatywa w tej sprawie należy do Sergiusza. Nie chodzi o
pzreprosiny. Nie chodzi o żadne ukorznie się. Chdzi o elementarne
wyjaśnienie które nie mi bynajmniej jest winny tylko całej reszcie
uczestników projektu. Przy tym nie najważniejsze jest to co zrobił i
dlaczego to zrobił (z racji tego że teraz można do tego dorobić dowolną
legęndę mnie osobiście juz to nie interesuje). Ważne jest co zamierza
zrobić. Sergiusz napisał w rozmowie ze mną (w tym co zacytowałem) że mamy
trzy dni na wyniesienie serwera pocztowego. Teraz sam możesz się jego
spytać czy to był żart czy faktyczna zapowidź działania. O ile to drugie
to także nie omieszkaj zadać jeszcze kilka innych pytań które zapewne
bendą cisnąć Ci na język.

kloczek
-- 
-----------------------------------------------------------
*Ludzie nie mają problemów, tylko sobie sami je stwarzają*
-----------------------------------------------------------
Tomasz Kłoczko, sys adm @zie.pg.gda.pl|*e-mail: kloczek w rudy.mif.pg.gda.pl*




Więcej informacji o liście dyskusyjnej pld-devel-pl